Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Kierowca ORLEN Team o włos od podium

Mateusz Kaprzyk, jedyny Polak w cyklu European Le Mans Series, na belgijskim torze Spa-Francorchamps ponownie był jednym z najszybszych kierowców klasy LMP3.

Mateusz Kaprzyk

W miniony weekend tor w Spa gościł czwartą rundę ELMS 2023. Ekipa Mateusza Kaprzyka była w Belgii o włos od upragnionego podium, ale w zamieszaniu na finiszu czterogodzinnych zmagań spadła z drugiej na szóstą lokatę. Kierowca ORLEN Team nadal walczy jednak o wicemistrzostwo w tegorocznym czempionacie.

Ósme pole startowe do czwartego wyścigu sezonu ELMS dla załogi RLR MSport wywalczył Francuz Gael Julien, z kolei podczas swojej pierwszej zmiany na szóstą pozycję przebił się doświadczony Austriak Horst Felbermayr.

Pochodzący z Katowic, 21-letni Kaprzyk za stery 455-konnego Ligiera z numerem 15 wskoczył na półmetku wyścigu i przez kolejną godzinę zaciekle walczył o podium, kończąc swoją zmianę niecałą sekundę za liderem.

Co prawda z zamieszaniu na finiszu trzeci z kierowców, Julien, spadł na szóste miejsce, ale punkty wywalczone w Belgii oznaczają, że ekipa Kaprzyka nadal zajmuje w klasyfikacji generalnej szóste miejsce.

Do wiceliderów zespół RLR MSport traci tylko 11 punktów na 52 możliwe jeszcze do zdobycia w dwóch ostatnich wyścigach sezonu, które za miesiąc odbędą się w portugalskim Portimao.

- To był chyba najbardziej szalony wyścig tego sezonu - mówił Kaprzyk. - Zaczęło się od karambolu już w pierwszym zakręcie, który na szczęście udało nam się ominąć tuż po starcie. Później na tor jeszcze kilka razy wyjeżdżał samochód bezpieczeństwa, co bardzo utrudniało rywalizację.

- Na godzinę przed końcem wyścigu jechałem na drugiej pozycji, tuż za liderem - dodał. - Byliśmy w bardzo dobrej sytuacji, aby powalczyć o zwycięstwo, ale z uwagi na kolejną neutralizację nie wstrzeliliśmy się dobrze w okienko z ostatnim pit stopem i spadliśmy na szóste miejsce. Szkoda, ale wciąż jesteśmy w walce o wicemistrzostwo. Zrobimy też wszystko, aby w Portugalii zakończyć sezon na podium.

Do wiceliderów zespół RLR MSport traci tylko 11 punktów na 52 możliwe jeszcze do zdobycia w dwóch ostatnich wyścigach sezonu, które za miesiąc odbędą się w portugalskim Portimao.

informacja prasowa

Czytaj również:

 

Poprzedni artykuł Inter Europol Competition na podium
Następny artykuł Wyjątkowy finał kierowcy Akademii ORLEN Team

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry