Kubica: Pierwsza połowa sezonu miała wzloty i upadki
Robert Kubica podsumował pierwszą połowę sezonu Europejskiej Serii Le Mans.
#41 Team Wrt Oreca 07 - Gibson LMP2, Robert Kubica
Autor zdjęcia: Eric Le Galliot
Polski kierowca podjął się w tym sezonie startów w dwóch mistrzostwach - Europejskiej Serii Le Mans z zespołem AO By TF oraz Długodystansowych Mistrzostwach Świata w klienckim Ferrari AF Corse.
W ELMS rywalizuje wspólnie z Louisem Deletraz oraz Jonnym Edgarem. Wspólnie ze Szwajcarem sięgnął w 2021 roku po mistrzostwo serii. Wówczas trzecim kierowcą Teamu WRT był Yifei Ye, dziś ścigający się z Kubicą w WEC. Tegoroczną załogę włoskiej stajni kompletuje Robert Szwarcman.
Po pierwszych trzech z sześciu wyścigów, #14 AO By TF zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji kierowców. W pierwszym wyścigu zespół wywalczył siódme miejsce, a w kolejnej rundzie poprawił się, zdobywając podium. Podczas ostatniego wyścigu zajęli pierwsze miejsce, lecz po ponownym rozpatrzeniu kar spadli na drugie.
- Powiedziałbym, że pierwsza połowa sezonu miała wzloty i upadki - mówił Robert Kubica. - Oczywiście weszliśmy do ELMS wspólnie z Louisem, którego znam od 2021 roku i Johnnym. To był mój powrót z dużymi oczekiwaniami i maksymalnym skupieniem, jakiego wymagają mistrzostwa. Nic nie jest pewne i nic nie przychodzi za darmo.
Robert Kubica, Orlen Team AO by TF Sport, #14
- Rozpoczęliśmy sezon w Barcelonie. Niestety wyścig nie poszedł po naszej myśli, niekoniecznie z powodu naszych błędów - kontynuował. - Następnie Paul Ricard, który był dla nas trudnym weekendem, chociaż z odrobiną szczęścia i pecha innych zespołów, udało nam się stanąć na podium.
- Na Imoli zajęliśmy drugie miejsce więc zdobyliśmy dwa podia w trzech wyścigach, co jest oczywiście bardzo dobrym wynikiem - podkreślił. - Dzięki temu możemy walczyć o mistrzostwo i jesteśmy na dobrej pozycji przed nadchodzącymi wyścigami. Ale jak wszyscy wiedzą, stawka ELMS jest niezwykle konkurencyjna w tym roku.
- Mieliśmy trochę wzlotów i upadków, ale wyniki były całkiem satysfakcjonujące i miejmy nadzieję, że będziemy mogli to kontynuować - zaznaczył.
W najbliższą niedzielę odbędzie się 4 Hours of Spa-Francorchamps, czwarta runda sezonu. Chociaż Kubica ostatni raz ścigał się na belgijskim torze w Europejskiej Serii Le Mans prawie trzy lata temu, od jego ostatniego wyścigu minęły zaledwie trzy miesiące.
- Mam kilka dobrych wspomnień z sezonu 2021 ELMS, ale oczywiście nie ścigam się na Spa po raz pierwszy - dodał. - To jeden z ulubionych torów każdego kierowcy, zdecydowanie w pierwszej piątce, jeśli nie wyżej. Jest bardzo wymagający, myślę, że to obiekt, na którym zawsze miło jest jeździć dowolnym samochodem wyścigowym.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.