Alonso jest wyjątkowy

Alonso zadebiutował w F1 w 2001 roku i jest w trakcie swojej 22 kampanii. Na koncie ma już ponad 380 występów w grand prix, najwięcej w historii i z pewnością przekroczy liczbę 400. Hiszpan niedawno przedłużył kontrakt z Astonem Martinem o kolejne dwa sezony. W końcówce 2026 roku będzie miał skończone 45 lat.

Podczas weekendu w Chinach o sportową długowieczność spytano Lando Norrisa, kierowcę McLarena, który pojawił się w Woking, gdy opuścił je właśnie Alonso.

- Muszę ostrożnie dobierać słowa – przyznał Norris. - Sądzę, że [ta postawa] wymaga wiele poświęcenia. Nie wydaje mi się, aby ktokolwiek uważał, aby tak nie było w przypadku Fernando.

- Pokazuje to wszystkim, co robi w życiu. Czy to na torze, czy poza nim, również w innych dyscyplinach. Wszystko zależy od tego, co chcesz robić. Każdy jest inny. Jednak rzadko kiedy widuje się kogoś tak zaangażowanego w sport.

- Jest prawdopodobnie jednym z najstarszych zawodników rywalizujących w czołówce w jakimkolwiek sporcie. Wydaje mi się, że biorąc pod uwagę czego dokonał i co nadal robi, najpewniej nigdy już tego w Formule 1 nie zobaczymy. A jeśli już, to bardzo rzadko. Do takich spraw mam ogromny szacunek. Nie mam pojęcia czy sam za dwadzieścia lat nadal będę chciał to robić, nawet jeśli będę wystarczająco silny.

- Teraz podoba mi się tu, gdzie jestem, ale zobaczymy.

Razem z Norrisem o Alonso wypowiadali się Esteban Ocon, były partner Hiszpana z Alpine, oraz Charles Leclerc.

- To kariera marzeń dla kierowcy czy generalnie sportowca - uznał Ocon. - Nie wiem czy ja w jego wieku nadal będę się ścigał, ale jego oddanie jest przykładem dla wszystkich.

Z kolei Leclerc dodał: - Chciałbym rywalizować jeszcze przez długie lata. Spróbować też innych rzeczy, jak Le Mans. To z pewnością jest miejsce, w którym się pewnego dnia widzę.

- Mam na myśli to, że tak długo jak będę zmotywowany, zamierzam się ścigać. Kocham to, co robię, więc w tej chwili chcę to robić tak długo, jak tylko się da.

Polecane video:

Oglądaj: Mercedes podsumowuje GP Chin 2024