Gratulacje od przyjaciela
Fernando Alonso serdecznie gratuluje swojemu byłemu inżynierowi wyścigowemu, Andrei Stelli, przełomowego sukcesu McLarena w Abu Zabi i wspomina współpracę z Włochem.
Fernando Alonso, Aston Martin AMR24, Lando Norris, McLaren MCL38
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Alonso stwierdził, że zdobycie tytułu mistrzowskiego przez McLarena jest dla Stelli formą rekompensaty za utracony tytuł z Ferrari w 2010 roku.
We wrześniu 2009 roku Ferrari ogłosiło, że podpisało z Alonso kontrakt na 3 lata. Zastąpił on wtedy dotychczasowego kierowcę, Kimiego Raikkonena, a jego inżynierem został Stella.
Hiszpan w 2010 roku walczył o mistrzostwo świata i przed finałem sezonu miał 8-punktową przewagą nad Markiem Webberem z Red Bulla i 15-punktową przewagą nad kolegą z zespołu Webbera, Sebastianem Vettelem.
Vettel po zdobyciu pole position prowadził w wyścigu, podczas gdy Alonso po wcześniejszym zjeździe do boksu, spadł w klasyfikacji za Witalija Pietrowa w Renault, który już do końca nie dał się wyprzedzić i cały czas spowalniał kierowcę Ferrari. Za przyczynę porażki uznano błędną strategię zespołu, który w niewłaściwym momencie wezwał Alonso do alei serwisowej.
Kiedy McLaren w końcu sięgnął po mistrzostwo świata, po raz pierwszy od 26 lat, Alonso powiedział, że jest dumny z sukcesu swojego byłego inżyniera i dyrektora generalnego McLarena, Zaka Browna.
- To fantastyczne - powiedział Alonso. Andrea i Zak są moimi przyjaciółmi. W pewnym sensie to ja sprowadziłem go do McLarena i przed wyścigiem w Abu Zabi mu powiedziałem: „To, co wymknęło się nam z rąk w 2010 roku, mam nadzieję, że do ciebie dziś wróci". Tak się stało, więc cieszę się z jego sukcesu. Zasłużył na to, bo jest bardzo sprytnym facetem.
Sukces McLarena, którego samochody są wyposażone w silniki Mercedesa, jest doskonałym przykładem dla reszty stawki, szczególnie innego klienta Mercedesa, Astona Martina, będącego kolejnym zespołem który chce wrócić do czołówki i wzmacnia swoje szeregi inżynierów w Silverstone.
Aston musiał wrócić do punku wyjścia po tym, jak nie nawiązał w tym sezonie do zeszłorocznych, udanych występów i zakończył zmagania na piątym miejscu w klasyfikacji konstruktorów, zdobywając zaledwie 94 punkty w porównaniu do 280 punktów z 2023 roku.
Alonso ma nadzieję, że Aston Martin pójdzie za przykładem McLarena, który dzięki jednemu pakietowi ulepszeń znalazł się na czele stawki podczas GP Austrii w 2023 roku.
- Zaczęli jako ostatni, a potem wygrywali wyścigi, dlatego musimy się od nich uczyć - stwierdził Alonso. – McLaren jest tu najlepszym przykładem.
- W Austrii wprowadzili pakiet, zyskali sześć, czy siedem dziesiątych sekundy i to był początek serii ulepszeń, dzięki którym ich samochód ostatecznie stał się najszybszy. Zatem pakiet austriacki, jeśli możemy go tak nazwać, jest czymś, nad czym musimy popracować - dodał.
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.