Alonso nie ma powodu do przeprosin
Fernando Alonso twierdzi, że Aston Martin nie może przepraszać za to, że byli „zbyt szybcy” w kwalifikacjach. Hiszpan spodziewa się, że rywale Formuły 1 ponownie wyprzedzą go w wyścigu.
Hiszpan udowodnił postępy, jakie robi jego zespół, dowożąc w kwalifikacjach do Grand Prix Chin trzecią pozycję, przegrywając jedynie z zespołem Red Bulla.
Charakterystyka jego bolidu AMR24 wydaje się lepsza na pojedynczym okrążeniu niż podczas długich przejazdów. Oznacza to, że Hiszpan nie spodziewa się utrzymać swojego miejsca w wyścigu w Szanghaju. Alonso twierdzi, że jest to sytuacja, z której on i zespół nie mogą być niezadowoleni.
- Spodziewam się trudnego wyścigu. Jesteśmy wolniejsi niż Ferrari, wolniejsi niż McLareny i prawdopodobnie Mercedesy. Często ich wyprzedzamy w sobotę, a potem w wyścigu musimy po prostu poczekać na ich pogoń, sprawdzić jak szybko nadejdą i ile okrążeń będziemy w stanie obronić te pozycje.
- Tak było w pierwszych czterech wyścigach sezonu, więc myślę, że w piątym nic się nie zmieni. Więc tak, spodziewam się trudnego wyścigu dla nas.
- Oczywiście nie możemy przepraszać za to, że byliśmy zbyt szybcy w kwalifikacjach, więc bierzemy to z uśmiechem.
Alonso zajmował trzecie miejsce przez większość sprintu w Szanghaju, powstrzymując szalenie atakujące Ferrari aż do ostatnich okrążeń.
Otworzyło to perspektywę intensywnej walki o miano najlepszego zespołu za plecami Red Bulla.
Zawodnik Ferrari, Carlos Sainz, powiedział, że jest przygotowany na dość trudny występ dla zespołu z Maranello, ponieważ zakończył kwalifikacje na siódmej pozycji, jedno miejsce za kolegą z zespołu, Charlesem Leclercem.
Zapytany o szanse na walkę w czołówce, Sainz powiedział: - Myślę, że musimy skupić się na czymś więcej niż Red Bull i po prostu zobaczyć, jak pod względem tempa wyścigowego możemy pokonać McLareny i Astona.
- Pokazali lepsze tempo na jednym okrążeniu w ten weekend, ale na pełnym dystansie wyścigu mam nadzieję, że będziemy mieli swoje szanse. Problem w tym, że do wyprzedzenia są aż trzy samochody.
- Normalnie w wyścigu, jak na przykład na Suzuce - aby wyprzedzić Lando, musiałem wydłużyć dwa przejazdy, aby wyprzedzić zaledwie jeden samochód. Aby wyprzedzić trzy samochody, trzeba naprawdę pokazać odpowiednie tempo wyścigowe, więc będzie to trudne, ponieważ masz wtedy dużą degradację opon, próbując wyprzedzić jeden samochód, a potem musisz wyprzedzić kolejny... Zobaczymy jak to będzie.
- Czuję, że możemy wrócić, ale musimy pokazać znacznie lepsze tempo niż [w sprincie].
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.