Dla Tsunody będzie to czwarty sezon w Formule 1 w barwach AlphaTauri. Jego zespołowym partnerem pozostanie Ricciardo, który powrócił do stawki przed przerwą wakacyjną, zastępując Nycka de Vriesa. W minionym czasie AlphaTauri stała przed trudnymi wyborami, początkowo szukając następcy holenderskiego kierowcy, a następnie zastępstwa, za kontuzjowanego Australijczyka.

Podczas Grand Prix Holandii doszło do wypadku, w wyniku którego Ricciardo złamał lewą rękę. Już następnego dnia nieobecnego zawodnika zastąpił 21-letni Nowozelandczyk, na co dzień ścigający się w japońskiej Super Formule. Lawson potrzebował zaledwie trzech weekendów, aby zdobyć pierwsze punkty w Formule 1.

Coraz głośniej mówi się, że Ricciardo ominie również Grand Prix Kataru. Red Bull zdecydował jednak, że to on będzie lepszym kandydatem do miejsca w AlphaTauri. Tym samym Lawsonowi przypadnie rola rezerwowego kierowcy w obu zespołach. 

- Nie mogę się doczekać dalszej walki, współpracy z zespołem i Danielem - powiedział Tsunoda. - Jestem wdzięczny Red Bullowi i Hondzie za dalsze wspieranie oraz wiarę we mnie. Jestem bardzo szczęśliwy i wdzięczny za kontynuację współpracy.

- Jestem podekscytowany ponowną możliwością ścigania się w przyszłym roku z Yukim i kontynuacją przygody z AlphaTauri - powiedział Ricciardo. - Biorąc pod uwagę dotychczasowe postępy i plany na przyszłość, jest to ekscytujący czas dla zespołu. Rozbudowujemy się i to wspaniałe uczucie.

Franz Tost, który wraz z końcem obecnego sezonu przestanie pełnić rolę szefa zespołu, pochwalił postępy Tsunody oraz zaznaczył, że Lawson wkrótce otrzyma fotel w Formule 1. 

- W przyszłym roku przepisy techniczne pozostaną w dużej mierze niezmienne, dlatego logicznym wyborem było zapewnienie ciągłości w składzie naszych kierowców - wyjaśnił Tost. - Jestem bardzo zadowolony z rozwoju, jakiego dokonał Yuki w ciągu ostatnich dwóch i pół roku w naszym zespole.

- Dzięki wielkiemu doświadczeniu Daniela w wygrywaniu wyścigów, będziemy mieli jedną z najbardziej konkurencyjnych par kierowców w stawce, w 2024 roku - zaznaczył. - Jeżeli chodzi o Liama, który jak dotąd zaimponował wszystkim w swoich wyścigach, to z pewnością pomoże zespołowi w roli trzeciego kierowcy. Jestem pewien, że wkrótce zagwarantuje sobie przyszłość w Formule 1.

Szef zespołu Red Bull Racing, Christian Horner przyznał w piątek, że zmiany kadrowe w wywołały niemałe zamieszanie i przyprawiały AlphaTauri o ból głowy, która miała w 2024 roku przejść rebranding. 

- Jest przepych, ponieważ mamy trzech zamiast dwóch kierowców - powiedział. - Oczywiście jest to problem AlphaTauri, ale mamy trzech świetnych zawodników i miło jest mieć taki ból głowy. Lawson będzie kierowcą Grand Prix i w pewnym stopniu już nim jest. Bez względu na to, czy będzie musiał trochę poczekać, czy nie, myślę, że pokazuje jaki ma talent.