Bez negatywnych emocji w AlphaTauri
Yuki Tsunoda zapewnia, że pomimo wypowiedzi szefa ekipy Franza Tosta, atmosfera w AlphaTauri jest dobra.
Zespół z Faenzy dostał od swoich właścicieli - koncernu Red Bull - wyraźne zadanie poprawy zeszłorocznego wyniku, czyli dziewiątego miejsca w tabeli konstruktorów. O to może jednak nie być łatwo.
W trzech pierwszych wyścigach ekipa AlphaTauri zdobyła tylko jeden punkt - w Grand Prix Australii dziesiąty dojechał Tsunoda. Wcześniej - po rundzie w Arabii Saudyjskiej - padok swoją wypowiedzią zaskoczył Franz Tost. Szef zespołu przyznał, że już nie ufa swoim inżynierom w kwestii rozwoju samochodu.
O braku rozłamu zapewniał już Jody Egginton, dyrektor techniczny, a o dobrej atmosferze przekonuje także Yuki Tsunoda. Japończyk dodał jednak, iż nie brakuje rozczarowania obecną formą.
- Wewnątrz zespołu nie ma rzecz jasna zadowolenia z wyników, ale chociaż jesteśmy pozytywnie nastawieni - odparł Tsunoda, pytany przez Motorsport.com o komentarze Tosta.
- Możemy być usatysfakcjonowani z pracy wykonanej na torze. Wyciągnęliśmy praktycznie 100 procent obecnych osiągów samochodu, a to ważne. Mamy też jasno wytyczony kierunek rozwoju. Od strony inżynieryjnej koncentrujemy się w pełni na ulepszeniu samochodu. Odpowiedni dział w Faenzy wie, co należy zrobić.
- Jako zespół dobrze jest ciągnąć to wszystko w jednym kierunku i jestem pozytywnie nastawiony. Celem zawsze są punkty. Nie czuję żadnej negatywnej energii.
Podobne zdanie o atmosferze ma także Nyck de Vries, nowy w ekipie.
- Atmosfera jest naprawdę dobra. Jesteśmy jednak sportowcami i chcemy być wyżej w stawce. Na pewno chcielibyśmy być trochę bardziej z przodu i walczyć o punkty. Mamy nadzieję, że w trakcie sezonu właśnie w takim miejscu się znajdziemy.
Szansą na poprawę pozycji w tabeli będzie dla AlphaTauri przyszłotygodniowa runda w Azerbejdżanie.
Yuki Tsunoda, AlphaTauri AT04
Photo by: Simon Galloway / Motorsport Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.