Czas na najlepszy sezon Pereza?

Max Verstappen odniósł rekordowe 19 triumfów w 22 rozegranych wyścigach w zeszłym roku, zdobywając trzeci z rzędu tytuł w F1. Sergio Perez rozpoczął sezon mocno. Wygrał dwie z czterech pierwszych rund. Jednak potem nagle pojawił się kryzys. 34-latek zakończył kampanię na drugiej lokacie, aczkolwiek miał wiele trudności, żeby dostać się chociażby na podium w poszczególnych grand prix, podczas gdy Holender stawał na jego najwyższym stopniu dziesięć razy z rzędu.

Były zawodnik Ferrari, Eddie Irvine, powiedział kiedyś, że jazda w tym samym zespole co Michael Schumacher jest jak uderzenie kijem do krykieta w głowę co dwa tygodnie, ale Perez powiedział, że jego sytuacja jest mniej bolesna.

Podczas prezentacji Red Bulla RB20, samochodu na sezon F1 2024, Perez powiedział dziennikarzom: - Nie jest tak źle. Ludzie oczywiście zdają sobie sprawę z wyzwania, któremu stawiam czoła i mają rację. Myślę, że to ogromnie trudne zadanie.

- Max jest kierowcą, który naprawdę wyciąga z ciebie maksimum, gdy z nim walczysz. To ogromna próba, której bardzo nie mogę się doczekać. To mój czwarty sezon w zespole i jestem pewien, że będzie najlepszy z dotychczasowych - podkreślił.

Perezowi kończy się kontrakt po tegorocznej kampanii. Z jego miejscem wiązanych jest wielu zawodników, z Danielem Ricciardo na czele, z drugiej stajni Red Bulla, Visa Cash App RB.

Meksykanin na tym tle zapewnia, że „jeszcze się nie skończył”.

- Jeśli będziemy dobrze sobie radzić na torze, otworzy się przede mną wiele możliwości. To jest moim głównym celem i motywacją na ten rok, aby naprawdę dobrze się spisać - powiedział.

- Nadal uważam, że jestem w swojej najlepszej formie, wciąż mam wiele do zaoferowania, będąc częścią rodziny Red Bulla przez cztery lata. To ogromny bonus i przede mną świetna szansa. Jestem wciąż młody i nadal zmotywowany - podsumował.

Watch: Red Bull Racing RB20 - Nowy punkt odniesienia w F1?