Deszczowe opony niewłaściwe na żadne warunki
Esteban Ocon wskazał, że pełne deszczowe opony Pirelli nie są właściwą mieszanką na żadne warunki.
Ocon był wściekły podczas wyścigu, kiedy pod koniec zespół założył mu pełne opony deszczowe. Jego zdaniem „w żadnym momencie nie były odpowiednim wyborem”, a gdyby tylko warunki się pogorszyły, sędziowie wywiesiliby czerwoną flagę, niezależnie od wydarzeń na torze,
Podczas wyścigu kierowcy korzystali prawie wyłącznie ze slicków oraz przejściowych opon. Przed pojawieniem się czerwonej flagi pod koniec niedzielnej sesji, zanim Guanyu rozbił swój bolid, z toru zdążyli wypaść w pierwszym zakręcie między innymi Tsunoda, Hamilton, Bottas i Perez, którego szeroki wyjazd kosztował utratę drugiego miejsca i podium. Pomimo tak intensywnych opadów, deszczowe opony wciąż nie były optymalnym wyborem.
Wyścig Ocona w dużej mierze pokrzyżowała pogoda. Przy pierwszym postoju musiał zostać okrążenie dłużej na torze, ponieważ jako pierwszy do boksu zjechał Gasly, a przy drugiej zmianie na deszczówki zespół założył mu, jak się później okazało, niewłaściwe opony, również okrążenie zbyt późno.
Gasly nie zmarnował szansy, jaką dał mu zespół i nieznaczne faworyzowanie Francuza pozwoliło stanąć zespołowi z Enstone na podium. Po doliczeniu 5 sekund kary dla Pereza, Gasly awansował o jedną pozycję, dzięki czemu ukończył rywalizację na trzecim miejscu.
Alpine widząc na radarze ulewę zdecydowało się założyć Oconowi pełne deszczowe opony - jako jedynemu zawodnikowi w stawce. Już po kilku zakrętach kierowca przekazał przez radio: - To była najgorsza decyzja, chłopaki... do cholery.
Ekipa podała mu przez radio komunikat: „deszcz monsunowy przez co najmniej pięć minut”, na co odpowiedział jasno: - Tak, ale jeśli nie będzie się dało jechać, wywieszą czerwoną flagę. Przerwanie wyścigu przyspieszył kierowca Alfy Romeo, natomiast trudno powiedzieć, czy miało to pozytywny, czy negatywny wpływ na przebieg wyścigu francuskiego zawodnika.
- Przede wszystkim gratuluję Pierre'owi i jego części garażu - powiedział po wyścigu Ocon. - Myślę, że wykonali świetną robotę, zapewniając zespołowi drugie podium w tym sezonie. To bardzo pozytywne i chyba jedyny pozytyw tego weekendu.
Zapytany przez Motorsport.com o wybór i następstwa jego decyzji (Red Bull również zjechał po pełne deszczówki, ale w tym samym czasie wyścig został przerwany), odpowiedział: - Nie, w żadnym momencie to nie jest właściwa mieszanka. Po pierwsze, Red Bull miał pewną przewagę z przodu. My nie mamy żadnego marginesu.
- A po drugie, jeśli musisz jechać w tak intensywnych opadach, momentalnie pojawia się czerwona flaga. I tak też się stało. Nie ma więc żadnego przypadku, w którym deszczowa opona jest lepszą [od przejściowej], ponieważ jest wolniejsza. Jeżeli warunki są odpowiednie na pełne opony deszczowe, to znaczy, że nie są odpowiednie do prowadzenia bolidu Formuły 1 - przyznał.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.