Międzynarodowa Federacja Samochodowa ogłosiła we wtorek wieczorem, że jej Departament Zgodności rozpoczął śledztwo w sprawie potencjalnego przekazywania poufnych danych.

Choć bez wymieniania bezpośrednio imion Susie i Toto Wolffa, w oświadczeniu FIA stwierdzono, że podjęto dochodzenie wobec dyrektora zespołu F1 i członka personelu FOM, w wyniku niepokojących doniesień prasy.

- FIA jest świadoma spekulacji medialnych dotyczących zarzutu przekazywania poufnych informacji przez pracownika FOM (Formula One Management) dyrektorowi zespołu Formuły 1. Departament Zgodności FIA podjął działania w tej sprawie - brzmi oświadczenie wydane we wtorek wieczorem.

Ta akcja została sprowokowana raportem w magazynie BusinessF1. Sugerowano, że komentarz wygłoszony przez Toto Wolffa podczas ostatniego spotkania dyrektorów zespołów mógł opierać się na informacjach należących wyłącznie do FOM. Sytuacja ta była punktem wyjścia w kontekście zgłoszenia skargi na Austriaka. To skłoniło prezydenta FIA, Mohammeda Ben Sulayema do podjęcia dalszych działań.

Jednakże wszelkie sugestie o działaniach niezgodnych z zasadami, ze strony Wolffów i FOM, zostały stanowczo zdementowane przez Formułę 1, która zarządza serią F1 Academy.

W mocno sformułowanym oświadczeniu, odnosząc się do faktu, że wcześniej nie została poinformowana o śledztwie przed ogłoszeniem w mediach o jego wszczęciu, F1 broniła zarówno Wolffów, jak i własnej reputacji.

- Odnotowaliśmy publiczne oświadczenie FIA wydane dziś wieczorem, które nie zostało nam wcześniej przekazane - czytamy w komunikacie Formuły 1. - Mamy pełne przekonanie, że zarzuty są niesłuszne i dysponujemy solidnymi procesami i procedurami zapewniającymi segregację informacji i odpowiedzialności w przypadku jakichkolwiek potencjalnych konfliktów interesów.

- Mamy pewność, że żaden członek naszego zespołu nie ujawnił żadnych nieautoryzowanych informacji dyrektorowi ekipy i ostrzegamy wszystkich przed nierozważnymi i bezpodstawnymi zarzutami - dodano.

Susie Wolff została mianowana dyrektorem zarządzającym F1 Academy w marcu tego roku. W swojej roli podlega bezpośrednio dyrektorowi zarządzającemu F1, Stefano Domenicallemu.