Kary powinny być równe
Według Karuna Chandhoka, fakt, że Logan Sargeant nie został ukarany za uderzenie Nycka de Vriesa, ale Carlos Sainz dostał karę za obrócenie Fernando Alonso w GP Australii, sprawia, że kara dla kierowcy Ferrari jest niesprawiedliwa.
Carlos Sainz uderzył Fernando Alonso przy drugim restarcie podczas Grand Prix Australii, powodując jego obrócenie. Kierowca Ferrari otrzymał pięć sekund kary, przez co spadł aż na dwunaste miejsce.
- To najbardziej niesprawiedliwa kara, jaką kiedykolwiek widziałem w moim życiu. Myślę, że to bardzo niesprawiedliwe i nie czuję się dobrze, mówiąc o tym - powiedział Sainz.
Fernando Alonso również uznał karę dla swojego rodaka za „zbyt surową”, podczas gdy szef zespołu Ferrari, Fred Vasseur, powiedział, że Sainz został ukarany bardzo szybko, bez możliwości wyjaśnienia sytuacji.
Ponadto Logan Sargeant uderzył w Nycka de Vriesa podczas tego samego wznowienia wyścigu, ale nie został ukarany przez sędziów. Jego sytuacja jest podawana jako kolejny przykład niekonsekwencji stewardów.
Karun Chandhok przyznał, że konsekwencja jest niezbędna, odpowiadając na wideo na Twitterze, że „Logan Sargeant powinien otrzymać karę przesunięcia o trzy miejsca na starcie w następnym wyścigu". Należy bowiem zachować konsekwencję w walce zarówno o pierwsze, jak i dwudzieste miejsce.
- To bardzo słuszna uwaga, kary powinny być spójne w całej stawce. Fakt, że zostało to całkowicie zignorowane, sprawia, że kara dla Carlosa Sainza jest jeszcze bardziej niesprawiedliwa - powiedział Chandhok.
- Chociaż przyznaję, że winę ponosi w tym przypadku Carlos, to część, którą uważam za niesprawiedliwą, polega na tym, że pięciosekundowa kara podczas przejazdu samochodu bezpieczeństwa wydaje się nieproporcjonalna do przewinienia - dodał Karun.
Poza tym Chandhok uważa, że sędziowie słusznie wznowili wyścig w końcówce.
- Wiem, że skończyło się to źle dla Alpine, ale myślę, że wznowienie wyścigu jest uczciwe i słuszne. Ponieważ dla Fernando, Strolla i wszystkich tych, którzy nie przekroczyli pierwszego sektora, był to spory bałagan. Nie jestem pewien, czy byłby to sprawiedliwy wynik, gdyby samochody Alfy i McLarena awansowały - powiedział Chandhok w Sky Sports F1.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.