Motywy wrogów nie interesują Hornera
Christian Horner stwierdził, że koncentruje się na wyścigach, a nie motywach tych, którzy chcą pozbawić go stanowiska szefa Red Bull Racing.
Red Bull Racing rozpoczął sezon od zasłużonego dubletu, ale trudno mówić o idylli w Milton Keynes. Wszystko przez dochodzenie w sprawie Hornera, którego jedna z pracownic oskarżyła o niewłaściwe zachowanie.
Trwające kilka tygodni śledztwo prowadzone przez koncern Red Bull skończyło się uniewinnieniem szefa zespołu. Jednak dobę po lakonicznym komunikacie anonimowy nadawca rozesłał do niektórych włodarzy FIA i F1 oraz wybranych dziennikarzy pliki mające rzekomo być częścią materiału dowodowego zebranego przeciwko Hornerowi. Z kolei po wyścigu w Bahrajnie swoją „bombę” odpalił Jos Verstappen, sugerując, iż Horner powinien opuścić stanowisko szefa Red Bull Racing.
Sensacyjne scenariusze łączą już Maxa Verstappena z Mercedesem, bowiem Jos rozmawiał w Bahrajnie z Toto Wolffem.
Kilka ostatnich dni nie pozostawia więc wątpliwości, że wewnątrz Red Bulla jest frakcja, której nie po drodze z Hornerem. Sam zainteresowany zapewnia jednak o chęci pozostania na stanowisku. Świadomy jest ciążącej na nim presji, ale nie chce dopuścić, aby miała ona rozpraszający wpływ na jego funkcjonowanie w zespole.
- Nie będę komentował motywów, jakimi kieruje się osoba, która to robi - stwierdził Horner. - Koncentruję się na zespole, rodzinie, żonie, ściganiu. Mam wsparcie niesamowitej rodziny, niesamowitej żony i niesamowitego zespołu. I wszystkich w zespole.
- Skupiam się więc na ściganiu i wygrywaniu oraz dawaniu z siebie tego, co najlepsze.
Horner przyznał też, że ostatnie tygodnie, tło sprawy i całe zamieszanie związane z jego osobą nie były przyjemne.
- Oczywiste jest, że nie było to przyjemne. Nie chciałem takiej uwagi. Teraz jednak koncentrujemy się na samochodach. Skupiam się na tym, co dzieje się na torze. A wyniki Grand Prix Bahrajnu pokazują, jak radzi sobie zespół. Idziemy dalej.
Businessman Chalerm Yoovidhya, Christian Horner, Team Principal, Red Bull Racing
Photo by: Jon Noble
W Bahrajnie Horner mógł liczyć na wspomniane wsparcie nie tylko swojej żony Geri, ale także Chalerma Yoovidhyi - Taja, który jest większościowym właścicielem marki Red Bull.
- Otrzymałem od zespołu i firmy olbrzymie wsparcie. Dziś chodziło o rywalizację, o rozpoczęcie sezonu i to w jak najlepszy sposób. Kierowcy spisali się świetnie. Zespół również. To był najlepszy możliwy początek dla ekipy, naszych partnerów, udziałowców i wszystkich w grupie.
Christian Horner, Team Principal, Red Bull Racing & Geri Halliwell
Photo by: Sam Bloxham / Motorsport Images
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.