McLaren słabo rozpoczął miniony sezon, mając w pierwszych wyścigach kłopot z wydostaniem się z pierwszego segmentu kwalifikacji i zdobyciem punktów. Przełom nastąpił w połowie roku. Duży pakiet poprawek z miejsca „katapultował” oba MCL60 do ścisłej czołówki.

Chociaż Norris częściej stał na podium grand prix, Piastri w debiutanckim sezonie zdołał wygrać sprint w Katarze. Wysokie osiągi obu kierowców mogą zwiastować tarcia i napięcia w Woking, ale Piastri zapewnił, że w McLarenie nie ma miejsca na nieczyste zagrywki, a tylko współpraca może zapewnić kolejny progres.

- Nasze relacje nadal są takie same - powiedział Piastri w rozmowie z Motorsport.com. - Oczywiście, w tym momencie nie walczymy o tytuł. Jesteśmy bliżej, niż byliśmy, ale wciąż musimy znaleźć więcej, aby móc rzucić wyzwanie Red Bullowi.

- Dlatego tak ważna jest w naszym przypadku wspólna praca i pomoc zespołowi w rozwoju samochodu. Zarówno personel w MTC, jak i inżynierowie robią, co w ich mocy, aby poprawić osiągi. Jednak jeśli ja i Lando będziemy mieli dodatkowe informacje, to może tylko pomóc. Jeśli chodzi o dane i różne takie rzeczy, wszystko jest całkowicie jawne. Nie ma żadnych „barier” i to się nie zmieni. Musimy się upewnić, że nasza rywalizacja odbywa się z wzajemnym szacunkiem. Poza tym wszystko jest w porządku.

Słaby start kampanii w wykonaniu McLarena sprawił, że Piastri początkowo porównywał się głównie z Norrisem.

- Niezależnie od tego czy walczylibyśmy o przedostatnie miejsce, czy pierwsze lub drugie, porównywałbym się z Lando. I tak te porównania byłyby czynione.

- Być może nie było jednak dużej presji, żeby szybko mieć dobre wyniki, punkty czy podium. Jednak wspomniane porównania były. Starałem się uczyć najszybciej, jak tylko mogłem i pomóc zespołowi.

Photo by: Zak Mauger / Motorsport Images

Oscar Piastri, McLaren, Lando Norris, McLaren, on stage in the Fanzone