Perez poszuka alternatyw
Sergio Perez przyznał, że mimo posiadania ważnego kontraktu z Red Bull Racing na sezon F1 2024, istnieje nadal możliwość, że będzie musiał rozejrzeć się za nowym zespołem.
Sergio Perez został ostrzeżony przez doradcę Red Bulla ds. sportów motorowych, Helmuta Marko, że ze względu na niedawny spadek formy nie ma pewnej „gwarancji pracy” nawet na przyszły sezon.
Ostatnio jednak stwierdził, że Meksykanin zaczyna wracać do dobrej dyspozycji.
- Co roku uczysz się nowych rzeczy, dlatego tak bardzo lubię ten sport - powiedział Perez dla stacji DAZN podczas weekendu Grand Prix Włoch.
- Rozwijasz się przez cały czas, ale najważniejsze jest uczenie się na własnych błędach - kontynuował.
- W obecnym sezonie, w nadchodzących wyścigach, moim celem jest doprowadzenie do sytuacji, w której będę czuł, że wnoszę coś wartościowego do zespołu. Natomiast jeśli nie będę miał pewności co do miejsca na sezon 2024, będziemy musieli rozważyć inne opcje - przekazał.
- Teraz moim głównym celem jest pozostanie w tym zespole, wygrywanie wyścigów i dalsze wspieranie Red Bulla w ich drodze po mistrzostwo. Mam umowę na przyszły sezon, w trakcie którego usiądziemy do dyskusji o dalszej współpracy - mówił dalej.
- Myślę, że złe chwile są już za nami i czuję się o wiele bardziej komfortowo w samochodzie - wspomniał 33-latek po zajęciu drugiego miejsca w wyścigu na Monzy minionej niedzieli.
- Spodziewam się udanej końcówki sezonu. Zbliżyłem się do Maxa, choć on jest w doskonałej formie w tym bolidzie, a ja nie. Podczas każdej rundy ciężko mi go dogonić, ale bez wątpienia jestem dość blisko. Mam nadzieję, że w kolejnych grand prix utrzymam ten poziom - zaznaczył.
Perez przyznaje, że bycie partnerem zespołowym takiego kierowcy jak Verstappen „nie jest łatwe”.
- Są trudne chwile, ponieważ nie jest łatwo być w tym środowisku pod tak dużą presją - powiedział. - To partnerstwo jest skomplikowanym zadaniem, ale ważne jest, aby cieszyć się tą podróżą i dobrymi chwilami. Daję z siebie wszystko. Natomiast Max jeździ na poziomie, którego nie widziałem odkąd jestem w Formule 1.
- On nie popełnia błędów i naprawdę cały czas przekracza granice. To główna różnica. Potrafi cały czas utrzymywać tę dyspozycję, podczas gdy mi brakowało regularności. Do tego, kiedy wprowadzano ulepszenia w samochodzie, musiałem bardziej skupić się na dostosowaniu do wdrażanych zmian, co sprawiało, że jazda stała się bardziej wymagająca i nie działałem na „autopilocie”. Sporo wysiłku kosztowało mnie to w ostatnich imprezach - podsumował.
Sergio Perez po GP Włoch pozostaje na drugim miejscu w klasyfikacji mistrzostw. Traci 145 oczek do Verstappena, w zapasie ma 49 nad Fernando Alonso.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.