Perez zostanie w Red Bullu?
Pomimo kolejnego, trudnego weekendu podczas GP Monako, Sergio Perez jest bliski przedłużenia kontraktu z Red Bullem.
Meksykański kierowca miał problemy z utrzymaniem tempa podczas zawodów w Monte Carlo. Kwalifikacje ukończył na 18. miejscu, po czym awansował o dwie lokaty dzięki wykluczeniu samochodów Haasa.
Jednak jego wyścig zakończył się już na pierwszym okrążeniu po tym jak przy dużej prędkości zderzył się z Kevinem Magnussenem i uderzył w bandę na podjeździe do Ste Devote.
Brak punktów w Monako i ósme miejsce w GP Emilii-Romanii, skłoniło niektórych do zastanowienia się, czy Red Bull powinien w przyszłym roku szukać nowego zespołowego kolegi dla Maxa Verstappena.
Jednak dobrze zorientowane źródła upierają się, że zespół uważa Pereza za najlepszego dostępnego obecnie kierowcę, który może współpracować z mistrzem świata.
Ponieważ nie wierzy się, że Red Bull rozważa angaż Yuki Tsunody z RB, a także nie widzi w swoich szeregach Carlosa Sainza, wszystko wskazuje na to, że zespół jest zdecydowany zatrzymać Pereza na pokładzie.
Choć czasami Perez nie jest w stanie dorównać tempu Verstappenowi, to w weekendy, kiedy może wydobyć z samochodu wszystko co najlepsze, wnosi istotny wkład. Jednocześnie nie powoduje konfliktów w ekipie i zapewnia swojemu koledze komfortowe środowisko pracy.
Po kolejnym trudnym weekendzie dla Pereza w Monako, Horner powiedział, że priorytetem jest pomoc Meksykaninowi w poprawie.
- Ten weekend był dla niego dość trudny – powiedział. - Musimy się upewnić, że oba samochody będą zdobywały punkty, ponieważ nie możemy lekceważyć zagrożenia ze strony Ferrari i McLarena.
- Checo w pierwszych sześciu wyścigach był bardzo mocny, kwalifikując się w pierwszym rzędzie, zajmując drugie i trzecie miejsce i zdobywając bardzo dobre wyniki. Musimy po prostu odzyskać pewność siebie i nie dopuścić do spadku – dodał.
Zapytany, czy ostatnie niepowodzenia Pereza wpłynęły na termin podjęcia decyzji na przyszły rok, Horner odpowiedział: - Niezupełnie. Myślę, że to raczej nasz moment i podejmiemy decyzję w odpowiednim czasie.
Chociaż nie jest jasne, kiedy Red Bull mógłby ogłosić przedłużenie kontraktu, jego doradca ds. sportów motorowych Helmut Marko zasugerował, aby wszystko zostało ustalone przez GP Hiszpanii.
- Myślę, że jeśli chodzi o Barcelonę, powinniśmy mieć jasny obraz sytuacji – powiedział Motorsport.com.
Sergio Perez, Red Bull Racing, climbs the barrier after his first lap crash
Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images
Potwierdzenie przyszłości Pereza będzie miało konsekwencje dla szerszego rynku kierowców, ponieważ dla Sainza byłoby jasne, że nie ma sensu dłużej czekać na miejsce w Red Bullu.
To pozostawiłoby Hiszpanowi wybór pomiędzy dwiema opcjami, jakie ma do rozważenia: przejściem do Saubera i Audi, lub podpisaniem kontraktu z Williamsem. Wybór pomiędzy tymi dwoma zespołami nie jest łatwy, ponieważ oba mają swoje zalety i wady.
Jeśli chodzi o konkurencyjność krótkoterminową, lepszym wyborem wydaje się Williams, który mógłby również zaoferować Sainzowi pewną elastyczność, gdyby chciał utrzymać się na rynku do 2026 roku.
Jednak umowa z Sauberem wiązałaby się z jazdą dla zespołu fabrycznego i potencjałem skorzystania z ogromnych inwestycji, jakie Audi wnosi w swój projekt F1.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.