Ponad 1000 możliwych naruszeń
FIA przyznała, że w trakcie Grand Prix Austrii aż 1200 razy doszło do potencjalnego naruszenia limitów toru.
Podobnie jak przed rokiem, weekend na Red Bull Ringu stał pod znakiem naruszeń wyznaczonych białą linią limitów toru. Czasy okrążeń masowo kasowano kierowcom podczas każdej sesji.
W trakcie wyścigu już przed połową dystansu posypały się kary, a wyniki Grand Prix Austrii pozostają nieoficjalne. Protest zgłosił Aston Martin, ale FIA przyznała, że jeszcze zanim ekipa z Silverstone złożyła zażalenie, sędziowie rozpoczęli już analizę całego wyścigu.
W opublikowanym komunikacie FIA przekazała, że Kontrola Wyścigu stwierdziła 1200 potencjalnych naruszeń limitów toru. Sędziowie nie byli w stanie radzić sobie z oceną na bieżąco i aktualnie trwa analiza wszystkich spornych przypadków. Zgodnie z obecnym stanem faktycznym jedynie George Russell i Fernando Alonso ani razu nie wyjechali czterema kołami poza białą linię.
Jeśli chodzi o naruszenia limitów toru podczas Grand Prix Austrii 2023, ze względu na specyfikę toru oraz skłonność kierowców do wielokrotnego łamania limitów, zaistniała bezprecedensowa sytuacja, która doprowadziła do tego, że wszystkich potencjalnych naruszeń nie udało się zweryfikować podczas wyścigu - brzmi komunikat.
Podczas grand prix Kontrola Wyścigu miała za zadanie przeanalizować 1200 przypadków, w których samochód potencjalnie mógł opuścić tor.
Przyznano, że protest Astona Martina jest uzasadniony. Wyniki wyścigu mają zostać zaktualizowane po zakończeniu wspomnianej analizy. FIA ponawia swoją rekomendację o umieszczenie żwirowej pułapki na wyjściach z zakrętów 9 i 10 Red Bull Ringu. Promotorzy wydarzenia i właściciele obiektu odpowiadają, że takie rozwiązanie nie jest akceptowane przez motocyklistów MotoGP, którzy również ścigają się w Spielbergu.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.