Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Red Bull ma problem na jednym okrążeniu

Max Verstappen stwierdził po dwóch sesjach treningowych na śliskim torze ulicznym w Las Vegas, że zespół Red Bulla nie radzi sobie z tempem na jednym okrążeniu.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB20

Max Verstappen, Red Bull Racing RB20

Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool

Trzykrotny mistrz świata F1 Max Verstappen nie jest zadowolony z tego, jak wygląda sytuacja Red Bulla po pierwszym dniu jazdy na ulicach stolicy hazardu.

Zarówno Holender, jak i jego partner zespołowy z Meksyku nie zaliczyli udanego dnia w Las Vegas. Podczas pierwszego treningu zawodnicy dowieźli dla austriackiego zespołu odpowiednio piątą i dziesiątą pozycję, a w drugim treningu (w którym nie wykonali symulacji kwalifikacji) zakończyli w ostatniej czwórce kierowców.

Wygląda na to, że na brudnym i śliskim torze w Las Vegas, którego dodatkowo nawierzchnia jest bardzo zimna ze względu na niskie temperatury panujące w nocy, Red Bull nie może dojść do odpowiedniego okna temperatury opon, co następnie przekłada się na niezbyt konkurencyjne okrążenia względem największych rywali.

Według Verstappena to właśnie zarządzanie oponami i ich temperaturą było kluczowym czynnikiem tego, jak wyglądał zespół na przestrzeni dwóch sesji treningowych.

- Myślę, że mamy duże problemy z tym, aby opony działały w trybie jednego okrążenia. Na długim dystansie myślę, że zaczęliśmy być nieco bardziej konkurencyjni, ale nawet tam myślę, że musimy dopracować kilka rzeczy.

Tempo na jednym okrążeniu jest dość odległe od tego, czego byśmy oczekiwali. Oczywiście panują tutaj dość specyficzne warunki, ponieważ jest bardzo zimno, ale pod koniec dnia są takie same dla wszystkich. Musimy więc spróbować zrozumieć, co w tej chwili robimy źle.

- Nasze problemy są w dużej mierze związane z oponami. Balans samochodu nie jest nawet taki zły, po prostu nie mamy przyczepności. W tej chwili to jest jak jazda po lodzie.

W podobnym tonie do aktualnego lidera mistrzostw wypowiedział się jego zespołowy partner Sergio Perez. Meksykanin ma odczucia niemal identyczne do tego, co czuł za kierownicą swojego samochodu Verstappen.

- Myślę, że mamy trochę pracy do wykonania, jeżeli chodzi o jedno okrążenie. Długie przejazdy wyglądały nieco bardziej obiecująco, ale myślę, że musimy jeszcze trochę popracować, aby naprawdę spróbować wykorzystać wszystko, ponieważ nie jesteśmy tam.

-  Myślę, że cierpimy głównie z powodu złego balansu przy niskich prędkościach. Bardzo obniżyliśmy tylne skrzydło, co sprawiło, że utrudniło nam to jazdę przy niskich prędkościach.

Przeczytaj również:
Poprzedni artykuł Ferrari spodziewa się poprawy
Następny artykuł F1 na żywo: 3. Trening w Las Vegas

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry