Red Bull nie ma marginesu na błąd
Red Bull spodziewał się, że utrzyma w tym roku znaczną przewagę nad konkurencją i zdobędzie kolejny tytuł mistrza świata konstruktorów.
Car of Sergio Perez, Red Bull Racing
Autor zdjęcia: Red Bull Content Pool
Zespół z Milton Keynes zmagał się z niespodziewanymi problemami w tym sezonie i bardzo szybko stracił przewagę, którą wypracował sobie podczas pierwszych wyścigów.
I chociaż Max Verstappen zdobył czwarty tytuł mistrza świata kierowców, to jego ekipa zajęła dopiero trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów za McLarenem i Ferrari.
Po przeanalizowaniu tegorocznej sytuacji Red Bull stwierdził, że musi przyjąć zupełnie inne podejście, aby wydobyć więcej osiągów ze swojego samochodu w przyszłym roku.
Zespół Christiana Hornera doszedł do wniosków, że istotne jest nie tylko zwiększenie siły docisku w RB21, ale także poprawa równowagi samochodu, co może być kluczem do zdobycia tytułu w 2025 roku.
W swojej regularnej kolumnie w Speedweek, doradca Red Bulla ds. sportów motorowych, Helmut Marko powiedział, że nastawienie zespołu nie polega już tylko na pogoni za większym dociskiem.
- Wiemy, co robić - powiedział. – Nowy samochód musi być bardziej wszechstronny i zapewniać dobre osiągi w szerszym oknie roboczym, aby nie tracił równowagi natychmiast, gdy występują niewielkie wahania temperatury lub drobne zmiany techniczne.
- Właśnie nad tym pracują nasi inżynierowie. Musimy się poprawić o co najmniej 0,4 s, a dobre prowadzenie samochodu pozwoli kierowcy zbudować niezbędną pewność siebie.
Po tym, jak w tym sezonie stawka stała się bardziej wyrównana, Red Bull nie ma złudzeń, że walka w 2025 roku będzie być może jeszcze trudniejsza.
- Jestem pewien, że w przyszłym roku będziemy musieli stoczyć zaciętą walkę, aby powrócić na szczyt - powiedział. - Stawka będzie bliżej siebie, a to normalne w ostatnim roku obecnych regulacji.
- W Formule 1 powszechną praktyką jest kopiowanie udanych koncepcji. Im dłużej dana specyfikacja zapewnia stabilność, tym bardziej zwiększa się poziom osiągów.
- W przyszłym roku znowu damy z siebie wszystko. W zespole nastąpią pewne zmiany, ponieważ kilka osób odeszło, ale w dalszym ciągu wierzę, że nasz zespół jest w stanie dać Maxowi samochód, który pozwoli mu ponownie walczyć o mistrzostwo świata.
Red Bull ma ogłosić przed świętami Bożego Narodzenia skład kierowców na 2025 rok. Nie jest już żadną tajemnicą, że pozycja Sergio Pereza w zespole jest zagrożona, a największe szanse na jego zastąpienie mają Liam Lawson i Yuki Tsunoda.
Marko powiedział, że oczywiste jest, że zespół zaprojektuje bolid RB21 opierając się o styl jazdy Verstappena, więc ktokolwiek dołączy do niego w drugim samochodzie, będzie musiał się do tego dostosować.
- Ponieważ mamy najszybszego i najlepszego kierowcę w stawce w osobie Maxa, naturalne jest, że bierzemy pod uwagę jego preferencje, jeśli chodzi o rozwijanie właściwości jezdnych samochodu - powiedział.
- Jestem pewien, że dopóki dajemy mu konkurencyjny samochód, pozostanie w Red Bull Racing.
- W ciągu kilku najbliższych dni ogłosimy informacje o tym, jak będzie wyglądać skład kierowców w przyszłym roku. Oczywiście, obecnie jest wiele spekulacji, ale wspominane koszty transferowe są kompletnym nonsensem – dodał.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.