Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Ricciardo bolało „jak diabli”

Daniel Ricciardo przyznał, że kontuzja dłoni odniesiona w trakcie wyścigowego weekendu w Holandii była bardzo bolesna.

Daniel Ricciardo, AlphaTauri

Ricciardo miał spędzić sezon jako trzeci kierowca Red Bulla z obowiązkami związanymi z symulatorem i akcjami marketingowymi. Jednak włodarze austriackiego koncernu nie byli zadowoleni z tego, jak w AlphaTauri spisuje się Nyck de Vries i jeszcze przed wakacyjną przerwą postanowili zmienić obsadę wspieranej przez ORLEN ekipy, wymieniając Holendra na Australijczyka.

Niestety dla 34-latka, już podczas trzeciego weekendu od czasu comebacku doznał on kontuzji. Uderzenie w ścianę na torze w Zandvoort (by uniknąć staranowania samochodu Oscara Piastriego) zakończyło się poważnym złamaniem kości śródręcza lewej ręki. Absencja objęła pięć grand prix.

W ramach podcastu Beyond the Grid Ricciardo opowiedział o samej kontuzji oraz procesie leczenia. Zanim rozpoczął rehabilitację przeszedł operację przeprowadzoną przez znanego z MotoGP doktora Xaviera Mira.

- Z centrum medycznego [na torze] pojechaliśmy do szpitala w Amsterdamie - wspomina Ricciardo. - Tam były prześwietlenia i stało się jasne - jest złamana. Wyglądało jakby słoń nadepnął mi na rękę. Lekarz powiedział: „Doradzam operację. Można ją zrobić tutaj, ale pewnie chcesz poczekać kilka dni, aby zmniejszył się obrzęk. Możesz z porozmawiać z kim chcesz i zrobić operację gdzie chcesz”.

- Skontaktowaliśmy się z Lance'em [Strollem], potem z Jose. Pracował w Alpine, zna wszystkich z MotoGP, zwłaszcza, że jest Hiszpanem. Skomunikował nas z Xavierem Mirem. Lance też go polecał.

- To było błogosławieństwo i przekleństwo jednocześnie. On operował wielu chłopaków z MotoGP, a oni nie są ludźmi. Nie są, po prostu. Wydaje mi się, że gdy do niego trafiłem, oczekiwania były podobne. „Ooo, on jest z F1. To jak MotoGP. Oni nie czują bólu”. Nie doktorze, ja czuję ból. Lekarze i pielęgniarki, którzy się mną opiekowali, byli wspaniali, ale mieli też sporo śmiechu. Odsuwałem się i pytałem o każdą igłę, która zmierzała w moje ramię.

- Wydaje mi się, że sądzili, iż będę tak samo twardy, jak ci z MotoGP. Ale nie jestem.

Czytaj również:

Ricciardo podkreślił, że ból był bardzo silny, a samo złamanie rozległe: - Złamanie było znaczące. Kość była w ośmiu kawałkach.

- Jak na kość, która ma dość prosty kształt, nie wyglądało to zbyt pięknie. Chodziło o zewnętrzną część dłoni. Złamana kość była między nadgarstkiem i małym palcem. Już samo pocieranie o palec bolało jak diabli. Nie wiem, może odczuwam ból bardziej niż inni? Jęczałem i narzekałem, ponieważ nie lubię bólu, a chodziło o złamaną rękę.

- Część mnie mówiła też jednak: „Tak, odczuwasz ból i będzie to długi proces, ale ludzie miewają gorsze obrażenia. Zdarzają się poważniejsze wypadki”. Nie zrozumcie mnie źle. Ja też musiałem się z tym oswoić. Wydaje mi się, że pomogło mi to pozostać w dobrym nastawieniu.

Czytaj również:

Zwycięzca ośmiu grand prix przyznał też, że włodarze Red Bulla oraz szefowie AlphaTauri ze zrozumieniem podeszli do problemu i Ricciardo nie musiał się spieszyć, pozwalając dłoni na odpowiednią rehabilitację.

- Każdego dnia chodziłem na fizjoterapię i robiłem, co mogłem, aby wrócić jak najszybciej. Red Bull i AlphaTauri odpowiednio sobie poradzili. Nie walczyłem przecież o tytuł. To nie było tak, że musiałem jechać z ogromnym bólem i zdobyć chociaż punkt, ponieważ na szali było mistrzostwo.

- Podchodzili na zasadzie: „Upewnijmy się, że całkowicie to wyleczysz, ponieważ przed tobą, miejmy nadzieję, druga część kariery, która ma być długa i chwalebna. Nie idź na kompromisy, by potem nie mieć problemów z ręką przez kolejne dwa czy trzy lata”.

Czytaj również:
Poprzedni artykuł Sezon 2024 niemałym wyzwaniem
Następny artykuł Zamieszanie z juniorką McLarena

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry