Rozsądne wybory AlphaTauri
AlphaTauri zapewnia, że ich przyszłoroczny samochód F1 nie będzie kopią tegorocznego Red Bull Racing RB19.
Należący do Red Bulla zespół AlphaTauri przechodzi obecnie restrukturyzację. Jedną z głównych zmian jest zacieśnienie współpracy technicznej z Red Bull Racing, główną ekipą F1 austriackiego producenta napojów energetycznych. Ma to na celu poprawienie konkurencyjności stajni z Faenzy.
Zwiększą m.in zatrudnienie w swoim dziale aerodynamicznym, przeniesionym do Wielkiej Brytanii, gdzie obecnie przygotowywane jest dla niego nowe zaplecze. Do tego ich przyszłoroczny bolid zostanie oparty na jeszcze większej liczbie podzespołów dostarczonych przez dominujące w tym roku RBR.
Synergia z czołowym zespołem wywołała sugestie, że AlphaTauri będzie dysponować samochodem klasy obecnego RB19.
Jednak dyrektor techniczny formacji wspieranej przez Grupę ORLEN, Jody Egginton, ostudził te spekulacje, mówiąc, że liczba komponentów, które otrzymają od Red Bulla nie będzie znacznie odbiegała od tego, co miało miejsce w przeszłości.
- Od czasu rozpoczęcia współpracy z nimi w 2019 roku, wachlarz wybieranych przez nas części zmieniał się co sezon. Jeśli chodzi o przyszły rok, ponownie planujemy sięgnąć po nieco inne podzespoły niż dotychczas. Ewoluuje to w zależności od potrzeb - powiedział Egginton.
- W klienckim zespole istnieje określony budżet, który może zostać przeznaczony na zakup danych elementów od dostawców. Pomimo tych ograniczeń staramy się jak najefektywniej zarządzać naszymi zasobami w kontekście środków przeznaczanych na nowe części - kontynuował.
Mówiąc o zacieśnianiu kooperacji z Red Rull Racing, Egginton nie uważa tego procesu za coś specjalnie nowego.
- Czytałem czasem w prasie informacje na temat tego, co się dzieje w zespole, ale ostateczny wniosek jest taki, że istnieją trzy zestawy przepisów: sportowe, techniczne, finansowe. Zarząd Red Bulla wskazał, że powinniśmy możliwie jak najbardziej wykorzystać to, na co powalają przepisy w naszej współpracy. A ponieważ te informacje pojawiły się publicznie, z tego wynika większe zainteresowanie mediów naszymi rucham. Jednak niezależnie od starań, nie wszystko będzie dla nas dostępne - mówił dalej.
- W 2020 i 2021 roku, gdy samochód był konkurencyjny, praktycznie nikt nie poruszał tego tematu. Wzięlismy kilka elementów od Red Bulla i tyle. Teraz, kiedy idzie nam gorzej, jesteśmy wręcz zachęcani, abyśmy poszli tą drogą. Centrala rzecz jasna popiera nas w tych działaniach, abyśmy jak najlepiej wykorzystali to, na co pozwalają regulaminy - zaznaczył.
Egginton poinformował, że jeszcze nie podjęto decyzji, czy podzespoły stajni z Milton Keynes, po które sięgną w sezonie 2024 będą w przyszłorocznej wówczas specyfikacji, czy raczej pochodziły z aktualnej kampanii. W każdym razie ich prace nad nową maszyną są już na zaawansowanym etapie.
- Generalnie nasza koncepcja aerodynamiczna, chociaż nie mamy najlepszego samochodu w stawce, nie różni się znacząco od innych - powiedział. - Mamy jasny plan dotyczący kierunku, w którym chcemy podążać z rozwojem bolidu. Główny nacisk kierujemy na aerodynamikę. Optymalizujemy pewne rozwiązania, ale przede wszystkim właśnie ten obszar traktujemy priorytetowo.
- Przyszłe nadwozie będzie różnić się znacząco. Wiemy, w która stronę zmierzamy i jest to zgodne z tym, jak postępują inne zespoły. Musimy po prostu lepiej spisać się w dążeniach do osiągnięcia wyznaczonych przez nas celów - podsumował.
Video: Andretti o krok od Formuły 1
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.