Sainz wskazał termin
Carlos Sainz chce, aby Ferrari zakończyło wszelkie spekulacje dotyczące jego miejsca w zespole. Liczy na sfinalizowanie negocjacji kontraktowych najpóźniej na początku przyszłego roku.
Carlos Sainz podpisał początkowo dwuletnią umowę z zespołem z Maranello, rozpoczynając współpracę od sezonu 2021, a w kwietniu 2022 roku przedłużył ten kontrakt na lata 2023 i 2024.
Jednak w miniony weekend w Monako 28-latek i jego partner z ekipy, Charles Leclerc, mierzyli się z plotkami, że Lewis Hamilton wkrótce mógłby zastąpić jednego z nich.
Sainz chce, aby spekulacje na jego temat zakończyły się jak najszybciej.
- Oczywiście nie chcę ujawniać strategii negocjacji kontraktowych, ponieważ nigdy tego nie robię - powiedział Hiszpan.
- Natomiast jeśli pamiętacie moje wywiady z przeszłości, zawsze mówiłem, że lubię rozpoczynać sezon, wiedząc, gdzie będę ścigał się w kolejnym roku, ponieważ doświadczyłem takiej niepewności w Renault i wcale mi się to nie podobało - podkreślił.
- To nie jest konieczne, abyśmy jeszcze w tym sezonie podpisali umowę, ale przynajmniej przed nastaniem przyszłego roku lub tuż na jego początku - dodał.
Jednak zapewnił, że nie przejmuje się zbytnio tymi plotkami.
- Szczerze mówiąc, nie martwię się spekulacjami i ostatecznie uważam, że nie jest konieczne, aby się w to angażować - mówił dalej.
- Wiem, że w tym okresie roku z reguły pojawiają się tego typu pogłoski, zawsze czeka nas taki szalony moment. Jestem w F1 wystarczająco długo, ponad osiem lat, żeby wiedzieć, że to się zdarza w trakcie sezonu - podsumował.
Podsumowanie Indy 500 2023
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.