Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Trudności obecnych samochodów

Fernando Alonso przyznał, że obecna generacja samochodów F1 wykorzystująca aerodynamiczny efekt przypowierzchniowy może chwilami wprowadzić w zakłopotanie.

Fernando Alonso, Aston Martin F1 Team

Rewolucja techniczna nadeszła w 2022 roku. Gruntowna zmiana przepisów zmieniła koncepcję samochodów, a wysiłek inżynierów skierowany został w dużym stopniu na podłogę, która odpowiada teraz za około 60 procent wytwarzanej siły docisku. Sprzymierzeńcem inżynierów jest efekt przypowierzchniowy.

Wspomniany efekt przysporzył też jednak niemałych problemów większości stawki. Niepożądane zjawisko dobijania samochodów w pierwszym sezonie rewolucji męczyło kierowców, ograniczało osiągi bolidów i nie pozostało bez reakcji FIA.

W tym roku zespołom także niełatwo było właściwie ustawić samochód, dlatego układ stawki za dominującym Red Bullem nieustannie się zmieniał. Powiedzieć, że dysponuje się drugim najszybszym bolidem mogły na pewnym etapie sezonu ekipy Astona Martina, Ferrari, Mercedesa i McLarena.

Zdaniem Alonso taki stan rzeczy pokazuje naturę obecnych samochodów, które miewają bardzo wąskie okno pracy.

- Samochody są zdecydowanie trudniejsze do ustawienia, trudniejsze do zrozumienia - uznał Alonso. - A i przekazanie swoich opinii zespołowi jest skomplikowane.

- Jeździmy tymi samochodami i chwilami czujemy, że wszystko jest OK. Zatrzymujesz się, patrzysz na wyniki i okazuje się, że masz P14. A czasami jest odwrotnie. Samochód trudno się prowadzi, brakuje mu balansu i nagle jesteś trzeci. Właściwe ustawienie tych samochodów to delikatna sprawa.

Czytaj również:

Dwukrotny mistrz świata dodał, że za zmienne zachowanie samochodu odpowiada zarówno obszar związany z aerodynamiką, jak i konieczność jak najniższego ustawienia bolidów, by zmaksymalizować efekt przypowierzchniowy.

- Nie wydaje mi się, aby chodziło tylko o aerodynamikę. Myślę, że to również wina sztywnego zawieszenia i niskiego ustawienia. Brakuje trochę odpowiedzi ze strony samochodu - jaki jest balans, jaka interakcja zachodzi między oponami, aerodynamiką, zawieszeniem i przyczepnością mechaniczną.

- Rękami i ciałem odczuwasz te trzy parametry w sposób zakłócony. Uważam, że ta generacja samochodów jest bardzo złożona.

Czytaj również:
Poprzedni artykuł Bottas chce rozmawiać z Audi
Następny artykuł Wyjątkowe umiejętności Verstappena

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry