Tylko Hamilton mógłby dorównać
Jedynie Lewis Hamilton - gdyby posiadał równorzędny samochód - mógłby przeszkodzić Maxowi Verstappenowi w tegorocznej obronie tytułu.
Taką opinią podzielił się Nico Rosberg, dodając, że Verstappen niedługo powinien zasłużenie znaleźć się wśród najlepszych kierowców w historii Formuły 1.
- Max Verstappen jest po prostu genialnym kierowcą - przyznał Rosberg na antenie Sport1. - Jestem pewien, że wkrótce będzie mógł być uważany za jednego z pięciu najlepszych kierowców w historii F1.
- Razem z Senną, Hamiltonem, Schumacherem również i nazwisko Verstappen znajdzie się na tej liście. To wkrótce będzie faktem, zwłaszcza, że ma już w kieszeni dwa tytuły. Niewiarygodne jest, ile on ma talentu i jak jest bezbłędny.
Rosberg zauważa, że o sile Verstappena świadczy również przewaga, jaką zwykle posiada nad zespołowym partnerem. Od czasów Daniela Ricciardo, nikt inny nie zdołał na koniec sezonu być wyżej od Holendra, a próbowali Pierre Gasly, Alex Albon i aktualnie Sergio Perez.
- Był mocniejszy niż zespołowy partner. A to najlepsza miara, zwłaszcza, że jego przeszli i obecni partnerzy nie są „ułomni”. Gasly, Albon, Perez. Oni wszyscy nawet w połowie nie zbliżyli się do poziomu Maxa.
- Perez miał kilka „momentów”, kiedy się zbliżał, ale przez resztę sezonu w porównaniu z Verstappenem był na ziemi niczyjej.
Verstappen obronił tytuł wygrywając aż 15 z 22 rozegranych wyścigów. Przy okazji pobił rekord w największej liczbie zwycięstw odniesionych w jednym sezonie. Do tej pory dzierżyli go wspólnie Michael Schumacher i Sebastian Vettel. Rosberg docenia formę Holendra, chociaż uważa, że w równorzędnym samochodzie Hamilton mógłby dotrzymać mu kroku.
- Piętnaście zwycięstw w sezonie to coś niesamowitego. To on jest teraz tym, którego trzeba pokonać w Formule 1. Nawiasem mówiąc, wydaje mi się, że Lewis Hamilton mógłby mu dorównać, gdyby mieli taki sam samochód.
- Jednak to, co teraz pokazuje Verstappen, jest szalone.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.