Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Uświadomiony Norris

Przegrana walka Lando Norrisa z Maxem Verstappenem uświadomiła kierowcy McLarena w jakich obszarach powinien się poprawić w przyszłym roku.

Lando Norris, McLaren F1 Team, group photo

Lando Norris, McLaren F1 Team, group photo

Autor zdjęcia: Steven Tee / Motorsport Images

McLaren zdobył mistrzostwo świata konstruktorów, ale Norris przegrał walkę o tytuł wśród kierowców z kierowcą Red Bulla dwie rundy wcześniej.

Norris nie wygrał wcześniej żadnego Grand Prix przed rozpoczęciem tego sezonu i powiedział, że ten rok dał mu wiarę, że może walczyć o mistrzostwo w przyszłości.

- Najważniejszą rzeczą, której nauczyłem się w tym roku, jest wiara w siebie - powiedział Norris po zwycięstwie w finale sezonu w Abu Zabi.

- Z pewnością nie wychodziłem na prowadzenie tak często, jak bym chciał jako kierowca, szczególnie w moich pojedynkach z Maxem, ale cieszę się, że wchodzę w kolejny sezon wiedząc, że mogę walczyć o tytuł.

- Znam siebie i wiem lepiej niż ktokolwiek, co muszę poprawić, gdzie nie jestem wystarczająco silny, a gdzie jestem mocniejszy, ale zawsze jestem otwarty na krytykę.

Czytaj również:

Norris pokonał w kwalifikacjach swojego kolegę z zespołu, Oscara Piastriego, w 20 z 24 Grand Prix w tym roku. Powiedział, że jego tempo na jednym okrążeniu to obszar, w którym wyraźnie się poprawił.

- Kiedy spojrzysz na moje występy kwalifikacyjne, były prawie dwa razy lepsze niż w zeszłym roku, zwłaszcza w porównaniu z innymi kierowcami w dokładnie tym samym samochodzie - powiedział. -Więc zdecydowanie podniosłem poprzeczkę na wyższy poziom w tym sezonie”.

Jednak chociaż Norris uważa, że ​​2024 rok był jego najlepszym sezonem pod względem osiągów, przyznał, że „prawdopodobnie nie był” wystarczająco dobry i zbyt wiele razy zmarnował okazje, by odebrać punkty kierowcy, który wygrał mistrzostwa.

- Oczywiście straciłem kilka szans – powiedział Norris. - Były może trzy starty w tym roku, które kosztowały mnie jedną lub dwie pozycje.

- Jednak rywalizacja z Maxem, w jakimkolwiek stanie, zawsze będzie trudna. Nikt nie bawi się dobrze, ścigając się z Maxem.

Dwóch rywali po raz pierwszy starło się w Austrii, gdzie oba samochody zostały uszkodzone, ale to Verstappen był górą, mimo że został ukarany. Verstappen udaremnił próby wyprzedzenia go przez Norrisa podczas Grand Prix Stanów Zjednoczonych, gdzie kierowca McLarena otrzymał karę, która kosztowała go więcej punktów niż kierowcę Red Bulla.

Czytaj również:

Norris wyszedł na prowadzenie, gdy obaj spotkali się na torze w Meksyku. Jednak Verstappenowi udało się wypchnąć Norrisa z toru, co kosztowało go miejsce na rzecz Charlesa Leclerca, który wygrał. Kierowca McLarena powiedział, że ostatni incydent miał szczególny wpływ na to, jak postrzegana jest jazda Verstappena.

- Myślę, że Meksyk był punktem zwrotnym, kiedy okazało się, że nie wszystko, co robi, jest idealne — powiedział Norris.

- Pewnych rzeczy nie widać na zewnątrz. To niektóre z tych momentów, w których gdybym nic nie zrobił, rozbilibyśmy się. Ludzie z zewnątrz nie mają o tym pojęcia.

Norris stracił swoje szanse na tytuł już na początku sezonu, kiedy McLaren dopiero przygotowywał znaczące poprawki do swojego samochodu.

- Na początku nie miałem tego, co potrzeba w tym sezonie, aby walczyć z Maxem i zdobyć odpowiedniej liczby punktów. Ale z pewnością dało mi to poczucie, że jeśli poprawię się w kilku obszarach, będę miał to, czego mi potrzeba.

- Czuję, że zrobiłem już całkiem sporo w ostatnich czterech, pięciu wyścigach, ale ogólnie rzecz biorąc, mam nadzieję, że przyszłym roku będziemy walczyć o mistrzostwo od samego początku. Nigdy o tym nie myśleliśmy. Nie mieliśmy nawet takiego poczucia z perspektywy zespołu, a także z mojej jako kierowcy.

- Więc mam nadzieję, że następny rok będzie naszym rokiem. Oczywiście mamy dużo pracy do wykonania. Ferrari będzie bardzo naciskać, ale to kolejny sezon i mam nadzieję, że będę świętował z moim zespołem podwójny sukces.

Oglądaj: Podsumowanie GP Abu Zabi 2024

Poprzedni artykuł Nie zabraknie odwagi
Następny artykuł Pożegnalne tournée

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry