Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Verstappen jak maszyna

Christian Horner z Red Bulla nazwał Maxa Verstappena „maszyną wyścigową” po tym, jak Holender tego samego dnia wygrał GP Emilii Romanii w Formule 1 i wirtualny 24-godzinny wyścig na torze Nurburgring.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB20

W ostatni weekend Verstappen miał wyjątkowo napięty grafik. Przygotowania do wyścigu, rozmowy z mediami i inżynierami nie przeszkodziły mu jednak wziąć wraz ze swoją drużyną Team Redline udziału w wirtualnym wyścigu na torze Nurburgring.

Po zdobyciu pole position, Max w sobotę wieczorem spędził trzy godziny w swoim symulatorze, a potem kolejne dwie w niedzielę. Wysiłek się opłacił bo razem ze swoim zespołem startującym BMW GT3, wygrał zawody.

Szef zespołu Horner powiedział, że nie ma żadnego przypadku w tym, że Verstappen tak poważnie traktuje swoje wirtualne wyścigi podczas weekendu Grand Prix.

Czytaj również:

- W zasadzie jest maszyną do ścigania, więc dość często wieczorem testuje różne ustawienia i tego typu rzeczy – powiedział Horner po tym, jak Verstappen pokonał Lando Norrisa z McLarena na torze Imola.

- Dziś wgrał dwa wyścigi. Jeden w BMW M3, a drugi w samochodzie Formuły 1 – dodał. - Walcząc wczoraj o pole position naprawdę musiał dać z siebie wszystko, ale dzisiejszy wyścig był po prostu mistrzowski.

Na końcowych kilometrach wyścigu Holender z trudem utrzymywał odpowiednią temperaturę twardych opon, a Norris wywierał coraz większą presję.

- Podczas przejazdu na średnich oponach wydawało się, że mamy wszystko pod kontrolą – ocenił Horner.- Po zmianie opon na twarde, pierwsza połowa przejazdu była w porządku, ale potem zaczęliśmy tracić temperaturę.

- Inną rzeczą, która była szczególnie stresująca pod koniec wyścigu, był fakt, że Max już trzy razy przekroczył limity toru, więc nie mógł sobie pozwolić na kolejny błąd - przypomniał.

Max Verstappen, Red Bull Racing, 1st position, celebrates on arrival in Parc Ferme

Max Verstappen, Red Bull Racing, 1st position, celebrates on arrival in Parc Ferme

Autor zdjęcia: Sam Bloxham / Motorsport Images

Sergio Perez nie był w stanie dorównać swojemu zespołowemu koledze i jedyne co mógł zrobić, to awansować z jedenastego miejsca po starcie na ósme.

Po niepowodzeniach w piątkowych treningach, Verstappen zaliczył zdecydowaną poprawę podczas wyścigu. Horner wyjaśnił dlaczego równowaga samochodu była tak zachwiana.

- W piątek wieczorem i w sobotę wykonaliśmy dużo pracy przy ustawieniach, ale na szczęście udało nam się zmienić balans i prawidłowo ustawić samochód – wyjaśnił.

- To było wielkie przeżycie. Istotą zespołu jest umiejętność szybkiego reagowania, gdy sprawy nie idą tak jak trzeba. Na początku nie szło nam dobrze, ale udało nam się jednak odwrócić sytuację i wygrać wyścig – podsumował Horner.

Czytaj również:
Poprzedni artykuł Leclerc: Kwalifikacje były kluczowe
Następny artykuł Stella ma wątpliwości

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry