Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Verstappen wygrywa ekscytujący wyścig w Brazylii

Max Verstappen wygrał wyścig o Grand Prix Sao Paulo ze spokojną przewagą przed świetnie dysponowanym Lando Norrisem i Fernando Alonso, który do ostatnich metrów wyścigu walczył dramatycznie o podium z Sergio Perezem.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB19, Lando Norris, McLaren MCL60, Lewis Hamilton, Mercedes F1 W14, Fernando Alonso, Aston Martin AMR23, Lance Stroll, Aston Martin AMR23, the rest of the field as a crash unfolds between Kevin Magnussen, Haas VF-23, Alex Albon, Williams FW45

Zanim niedzielne ściganie zdążyło się zacząć, z wyścigu odpadł już Charles Leclerc podczas okrążenia formującego. Kierowca Ferrari stracił hydraulikę w zakręcie numer 7 i stracił panowanie nad bolidem, w wyniku czego wypadł w bandę i zakończył niedzielny wyścig.

Kierowcy nie przejechali jednak kolejnego okrążenia formującego, ponieważ Monakijczyk dał radę wyjechać z bandy i udać się w bezpieczne miejsce.

Charles Leclerc, Ferrari

Charles Leclerc, Ferrari


Kapitalny start do wyścigu o Grand Prix Sao Paulo zaliczył Lando Norris, który odkupił swój słaby start do wczorajszego sprintu. Brytyjczyk wystrzelił z pola startowego i z szóstej pozycji zdołał przebić się bezpośrednio za plecy Verstappena startującego z pole position.

Jego śladami poszedł Lewis Hamilton startujący z piątej pozycji. Kierowca Mercedesa również dobrze zaczął wyścig na Interlagos wyprzedzając oba Astony Martiny w pierwszym sektorze i meldując się na trzeciej pozycji za plecami Verstappena i Norrisa.

Zanim kierowcy zaczęli się ścigać na dobre, dyrekcja wyścigu zarządziła neutralizację a chwilę później zatrzymała wyścig wywieszając czerwoną flagę. Wszystko to ze względu na wypadek, który miał miejsce na prostej startowej chwilę po starcie.

Zderzyli się na niej Kevin Magnussen i Alexander Albon, którzy zakończyli tym samym tegoroczne ściganie w Brazylii. Do wypadku doszło nieszczęśliwie, ponieważ Albon i Magnussen przed dohamowaniem do pierwszego zakrętu wzięli Nico Hulkenberga w kanapkę. Kierowca Williamsa zderzył się z przednią prawą oponą niemieckiego kierowcy i z impetem wpadł w Magnussena, niszcząc doszczętnie oba bolidy i rozsypując mnóstwo części na torze.

Kevin Magnussen, Haas VF-23, Alex Albon, Williams FW45, crash out at the start

Photo by: Mark Sutton / Motorsport Images

Kevin Magnussen, Haas VF-23, Alex Albon, Williams FW45, crash out at the start


Wyścig został ponownie wznowiony po 25 minutach z pól startowych. Tym razem start nie okazał się tak dramatyczny, jak ten podczas pierwszego okrążenia. Pozycje w czołówce nie zmieniły się aż do czwartego zakrętu, gdzie Fernando Alonso postanowił w bardzo odważny sposób "wepchnąć się" od wewnętrznej strony Hamiltona i ostatecznie domknął ten manewr wyprzedzając Brytyjczyka i awansując na trzecie miejsce.

Norris kilka okrążeń po restarcie złapał świetne tempo w swoim McLarenie i zdołał zagrozić Verstappenowi, załapując się w strefę DRS za Holendrem. Brytyjczyk nawet próbował zaatakować mistrza świata w pierwszym i czwartym zakręcie, ale jego ataki okazały się nieskutecznie. Kierowca McLarena porzucił próby wyprzedzania i oddalił się na bezpieczną odległość od kierowcy Red Bulla, aby zarządzać oponami.

Do pracy w tym momencie zabrał się Sergio Perez, który startował do niedzielnego wyścigu z dziewiątej pozycji. Meksykanin jadąc na szóstej pozycji miał przed sobą dwa Mercedesy, które bez większych problemów zdołał wyprzedzić na przestrzeni kilku okrążeń. Kierowca Red Bulla najpierw zabrał się za Russella, a potem za Hamiltona awansując na czwarte miejsce w wyścigu.

Mercedesy straciły zupełnie tempo na miękkich oponach i zdecydowali się zjechać jako pierwsi na wymianę opon. Co ciekawe, stratedzy Pereza postanowili odpowiedzieć na to również wzywając go na zmianę opon.

Zrobili to jednak zbyt późno i Hamilton zdołał podciąć kierowcę Red Bulla, który został zmuszony do ponownej walki z Brytyjczykiem. Perez jednak ponownie nie miał z nim większych problemów i wyprzedził go dwa okrążenia po zmianie opon.

Przeczytaj również:



Kilka okrążeń później na swój pit stop zjechali liderzy wyścigu. Obaj kierowcy zmienili swoje opony na pośrednie, utrzymując status quo. Na trzecim miejscu za nimi podążał nadal Alonso, który tracił do prowadzącej dwójki kilka sekund.

Mercedes nie poradził sobie ze zużyciem opon, które pogrążyło ich we wczorajszym sprincie. Kierowcy zespołu z Brackley sukcesywnie spadali w dół tabeli. Na siódmą i ośmą pozycję w połowie wyścigu zepchnął ich osamotniony Carlos Sainz, który poradził sobie z Russellem i Hamiltonem w przeciągu kilku minut.

W dalszej części stawki udany wyścig jechał Yuki Tsunoda z AlphaTauri, który zdołał przebić się do czołowej dziesiątki i mógł liczyć na to, że pod koniec wyścigu zdoła złapać kierowców Alpine i Mercedesa, którzy mieli gorsze tempo od Japończyka.

Pod koniec wyścigu Perez jadący na czwartej pozycji zdążył dojechać do jadącego na trzeciej pozycji Alonso i zaatakował go skutecznie na 70 okrążeniu, gwarantując sobie miejsce na podium po raz pierwszy od Grand Prix Włoch, które odbyło się na początku września.

Ku zaskoczeniu wszystkich Alonso jednak zdołał się odgryźć na następnym okrążeniu wyścigu, której jednocześnie było ostatnim okrążeniem, wyprzedzając Meksykanina w czwartym zakręcie. Perez nie odpuścił do końca i ustawił swój bolid na wyjściu z ostatniego zakrętu tak, aby złapać kierowcę Astona tuż przed linią mety. Tak się jednak nie stało i Alonso może cieszyć się z trzeciego miejsca, które wywalczył dojeżdżając przez kierowcą Red Bulla o zaledwie... 0,053 sekundy!

Zwycięzcą wyścigu okazał się prowadzący niemal od startu do mety Verstappen, który pokonał dobrze dysponowanego dzisiaj Norrisa. Brytyjczyk zdobył dziewiętnaście punktów, ponieważ podczas ostatniego stintu na miękkich oponach zdołał pojechać najszybsze okrążenie wyścigu.

Na piątym miejscu wyścig zakończył Lance Stroll, który od startu do mety jechał bez większych przeszkód, zaliczając bezbarwny, ale ostatecznie udany weekend na torze Interlagos. Za jego plecami wyścig zakończyli Sainz, Gasly i Hamilton, który do zwycięzcy wyścigu stracił ponad 60 sekund.

Czołową dziesiątkę uzupełnili Tsunoda i Esteban Ocon. Dwa punkty zdobyte dzisiaj dla AlphaTauri oznaczają, że zbliżają się na siedem punktów do Williamsa w tabeli konstruktorów.

WYNIKI

 
 
         
Driver Info
 
 
 
   
Poz. Kierowca # Okr. Czas Różnica km/h Boksy Punkty Nie ukończył Nadwozie Silnik
1 Netherlands M. Verstappen Red Bull Racing 1 71

-

    4 25   Red Bull Red Bull
2 United Kingdom L. Norris McLaren 4 71

+8.277

8.277

8.277   4 19   McLaren Mercedes
3 Spain F. Alonso Aston Martin Racing 14 71

+34.155

34.155

25.878   4 15   Aston Martin Mercedes
4 Mexico S. Pérez Red Bull Racing 11 71

+34.208

34.208

0.053   4 12   Red Bull Red Bull
5 Canada L. Stroll Aston Martin Racing 18 71

+40.845

40.845

6.637   4 10   Aston Martin Mercedes
6 Spain C. Sainz Ferrari 55 71

+50.188

50.188

9.343   4 8   Ferrari Ferrari
7 France P. Gasly Alpine 10 71

+56.093

56.093

5.905   4 6   Alpine Renault
8 United Kingdom L. Hamilton Mercedes 44 71

+1'02.859

1'02.859

6.766   4 4   Mercedes Mercedes
9 Japan Y. Tsunoda AlphaTauri 22 71

+1'09.880

1'09.880

7.021   4 2   AlphaTauri Red Bull
10 France E. Ocon Alpine 31 70

1 lap

    5 1   Alpine Renault
11 United States L. Sargeant Williams 2 70

1 lap

    4     Williams Mercedes
12 Germany N. Hülkenberg Haas F1 Team 27 70

1 lap

    4     Haas Ferrari
13 Australia D. Ricciardo AlphaTauri 3 70

1 lap

    4     AlphaTauri Red Bull
14 Australia O. Piastri McLaren 81 69

2 laps

    4     McLaren Mercedes
dnf United Kingdom G. Russell Mercedes 63 57

14 laps

    5   Nie ukończył Mercedes Mercedes
dnf Finland V. Bottas Alfa Romeo 77 39

32 laps

    4   Nie ukończył Alfa Romeo Ferrari
dnf China G. Zhou Alfa Romeo 24 22

49 laps

    4   Nie ukończył Alfa Romeo Ferrari
dnf Denmark K. Magnussen Haas F1 Team 20 0

 

        Kolizja Haas Ferrari
dnf Thailand A. Albon Williams 23 0

 

        Kolizja Williams Mercedes
dns Monaco C. Leclerc Ferrari 16 0

 

        Hydraulika Ferrari Ferrari
Przeczytaj również:
Poprzedni artykuł Leclerc tłumaczy swój dramat
Następny artykuł Alonso myślał, że stracił podium

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry