W Red Bullu bez pośpiechu
Christian Horner wskazał, że Red Bull Racing nie śpieszy się z ogłoszeniem składu na sezon Formuły 1 2025, pomimo nadziei Sergio Pereza, że decyzja zostanie podjęta „w nadchodzących tygodniach”.
Red Bull Racing ma ważny kontrakt z Maxem Verstappenem na sezon 2025, podczas gdy Perez imponował w początkowej części tegorocznych mistrzostw, co zapewnia mu szansę na pozostanie w zespole.
Meksykanin oświadczył, że ze względu na dynamiczną naturę rynku kierowców w kontekście transferów na kolejną kampanię, spodziewa się „poznać swoją przyszłość w nadchodzących tygodniach, ponieważ wszystko dzieje się dosyć szybko. Dlatego uważam, że ważne jest, aby nie zwlekać z tym zbytnio”.
W odpowiedzi na pytanie, czy Red Bull jest bliski ustalenia swoich planów na przyszły sezon, szef stajni Horner odpowiedział przecząco.
- Niezbyt blisko. Niesamowite, że to dopiero piąty wyścig, a już tak dużo mówi się o kierowcach na przyszły rok. Jesteśmy w sytuacji, w której pozostajemy bardzo zadowoleni z naszych dwóch reprezentantów - przekazał.
- Nie musimy podejmować ostatecznej decyzji co do składu, aż do późniejszej części roku. Oczywiście Max ma długoletni kontrakt, Natomiast umowa Checo wygasa po sezonie, ale jak dotąd jeździł wyjątkowo dobrze - mówił dalej.
Horner rozumie pragnienie Pereza szybkiego uporządkowania spraw kontraktowych na 2025 rok. Mając jednakże na uwadze problemy Checo z poprzednich lat, chciałby zobaczyć, czy jego zawodnik utrzyma swoją obecną formę, zanim obie strony złożą podpisy na dokumencie.
- Rzecz jasna, on by chciał to ogłosić już jutro, ale jako zespół nie śpieszymy się w tym aspekcie - podkreślił.
- Mamy szczęście, że wielu chciałoby jeździć dla nas, ale jak wspomniałem, jesteśmy zadowoleni z obecnego duetu - dodał. - Aczkolwiek chcemy upewnić się, że Checo utrzyma dyspozycję, jaką prezentował do tej pory. W odpowiednim czasie przyjrzymy się opcjom.
Wspomniał również o perspektywie powrotu Daniela Ricciardo jeżdżącego obecnie w ich siostrzanej formacji RB. Australijczyk był wymieniany jako możliwy zastępca Pereza, jeśli odzyskałby swoją formę.
Zauważył także, że rezerwowy kierowca Liam Lawson, który imponował podczas zastępowania kontuzjowanego Ricciardo w zeszłym sezonie, „nie może się doczekać” się pełnego etatu.
- Wiele zależy od Daniela. Musi pokazać formę, która przyciąga uwagę, aby nie tylko my, ale potencjalnie także inni zwrócili na to uwagę - przekazał Horner.
- Jak wspomniałem, to dopiero piąty wyścig. Jeśli chodzi o Chiny, jesteśmy na torze, który wcześniej mu sprzyjał. Ma też przed sobą sprint, więc będzie interesujące zobaczyć, czy naprawdę może od tej rundy przywrócić swój sezon na właściwa drogę - wskazał.
- Natomiast Liam Lawson nie może się doczekać otrzymania szansy, ale na razie nie mamy nic takiego w planach. Priorytetem są zdecydowanie kierowcy, którzy zasiadają obecnie w fotelach wyścigowych. Zobaczymy, jak to się potoczy - podsumował.
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.