Ważna praca poza wyścigami
Kierowcy Mercedesa poświęcają sporo czasu także poza wyścigowymi weekendami, by odpowiednio uszeregować problemy i pomóc w ich rozwiązaniu.
Mercedes drugi sezon z rzędu nie włączył się na poważnie do walki o końcowe laury. Skutkowało to porzuceniem na dobre koncepcji wyszczuplonych sekcji bocznych, a bieżącą rywalizację ekipa z Brackley wykorzystuje do oceny jak najlepszych rozwiązań pod kątem przyszłorocznej kampanii.
W prace te ściśle zaangażowani są też kierowcy, a James Allison, obecny dyrektor techniczny zespołu Mercedesa, przyznał, że zarówno Lewis Hamilton, jak i George Russell poświęcają na to sporo czasu także poza wyścigowymi weekendami i dzięki temu analiza może przebiegać w spokojniejszej atmosferze.
- Podczas wyścigowych weekendów mamy większy dostęp do kierowców, ponieważ przebywamy ze sobą wiele godzin - powiedział Allison. - Jednak jest to też mniej spokojnie środowisko do interakcji, ponieważ występuje presja związana z dobrym występem na torze.
- Kierowcy byli na tyle uprzejmi, że poświęcili nam też trochę czasu w spokojniejszych okolicznościach, jakich jest fabryka. To okazało się bardzo przydatne, zwłaszcza przy porządkowaniu problemów, jakie mają. Dzięki temu, rzeczy nad którymi pracujemy, są zgodne z tym, co oni opisują.
Oczy większości obserwatorów skierowane są obecnie na McLarena, który po słabym początku sezonu zanotował imponujący postęp. Jednak Allison zapewnia, że i w Mercedesie mają już wyraźną ścieżkę rozwoju i wiedzą, co należy zmienić, aby istotnie zbliżyć się do RBR w sezonie 2024.
- Wydaje nam się, że wszyscy już mamy dość wyraźną wizję tego, co chcemy zrobić z samochodem. Podczas bieżących mistrzostw, chociaż nie zrobiliśmy tak imponującego postępu jak McLaren, wytyczamy ścieżkę, która daje nam pojęcie o tym, co musimy poprawić.
- Wszystko to sprawia, że przyszły rok zapowiada się ekscytująco, a ten moment sezonu daje wiele przyjemności.
Polecane video:
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.