Zbyt niebezpiecznie w Katarze
Lando Norris przyznał, że warunki atmosferyczne oraz okoliczności sportowe sprawiły, iż Grand Prix Kataru było „zbyt niebezpieczne”, jak na obecne standardy Formuły 1.
Druga wizyta Formuły 1 w Katarze odbyła się półtora miesiąca wcześniej niż ta inauguracyjna - w 2021 roku.
Weekend zdominowany był przez wysokie temperatury, których odczuwalność potęgował chwilami porywisty wiatr. Wielu kierowców po zakończeniu wyścigu nie ukrywało wyczerpania. Część poszła na kontrolę do centrum medycznego. Lance Stroll prawie zemdlał przy wysiadaniu z samochodu, Esteban Ocon zwymiotował w trakcie rywalizacji, a Logan Sargeant wycofał się na kilka okrążeń przed metą.
Wysiłek kierowców spotęgowały wykryte przez Pirelli problemy z oponami i minimum trzy przymusowe pit stopy. Oznaczało to, że każdy stint, niezależnie od wziętej mieszanki, przejeżdżany był niemal maksymalnym tempem.
Pytany przez Motorsport.com czy Formuła 1 przekroczyła granicę, fundując kierowcom taki wysiłek, Norris odparł:
- Myślę, że dzisiaj znaleźliśmy ten limit - powiedział kierowca McLarena. - Szkoda, że przekonaliśmy się o tym w ten sposób.
- To nigdy nie jest miłe. Niektórzy musieli udać się do centrum medycznego czy nawet mdleli. To niebezpieczne. Nie chodzi o to, że kierowcy powinni więcej trenować czy coś w tym stylu. Jedziemy w samochodzie, który cały staje się gorący. Wyścig jest bardzo fizyczny. To frustrujące.
- W telewizji pewnie to tak nie wygląda. Jednak gdy ktoś wycofuje się z powodu złego samopoczucia, to już zbyt wiele, biorąc pod uwagę prędkości, z jakimi jeździmy. To zbyt niebezpieczne.
- Wiem, że w przyszłym roku ten wyścig będzie później. Kilka miesięcy później będzie o wiele chłodniej. Jednak o takich rzeczach trzeba myśleć i poruszymy ten temat. To nie powinno się zdarzyć.
Max Verstappen - zwycięzca niedzielnego wyścigu - zapewnił, że problemy kierowców nie miały nic wspólnego z ewentualnym niedostatecznym przygotowaniem fizycznym.
- Kiedy sprawdziłem pogodę przed przyjazdem, nie byłem szczęśliwy. Jest po prostu zbyt gorąco i to nie ma nic wspólnego z wytrenowaniem. Niektórzy z gości mający problemy są w świetnej formie, pewnie lepszej niż ja, ale to po prostu jak chodzenie cały dzień w saunie. A wieczorami wzrasta jeszcze wilgotność.
- Wyścigi są długie i nie chodzi tylko o to miejsce. Jest kilka podobnych. W Singapurze też jeździmy prawie dwie godziny i jest bardzo gorąco. To limit tego, co powinno być dozwolone. Trzeba się przyjrzeć kilku rzeczom. Tutaj na pewno był za gorąco.
W 2024 roku wyścigowy weekend w Katarze odbędzie się na przełomie listopada i grudnia.
503 Service Temporarily Unavailable
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.