Zespoły mogą się pomylić
Dyrektor techniczny ekipy Mercedesa w Formule 1 - James Allison uważa, że biorąc pod uwagę istotną zmianę przepisów technicznych, nie jest wykluczone, że któryś z zespołów kosztownie się pomyli przy tworzeniu nowego samochodu.

Sezon 2022 stał będzie pod znakiem rewolucji technicznej, zapowiedzianej już jesienią 2019 roku. Celem tak gruntownych zmian regulacji jest wyrównanie stawki i polepszenie widowiska. Włodarze F1 mają nadzieję, że konstrukcyjne zmiany umożliwią bliższą jazdę jeden za drugim, co skutkować będzie bardziej zaciętą walką na torze.
Chociaż do pierwszych testów pozostał niespełna miesiąc i jest zdecydowanie za wcześnie, by przewidywać układ w stawce, Allison uważa, że kosztowna pomyłka któregoś zespołu w kwestii całej koncepcji samochodu jest bardzo prawdopodobna.
W filmie opublikowanym przez Mercedesa, Allison mówi:
- Wszyscy w naszym i każdym innym zespole zrobią co w ich mocy, aby znaleźć projekt i podejście, które będą jak najlepiej dopasowane do nowego zestawu przepisów - stwierdził Allison. - Więcej każdy z nas dowie się na początku sezonu.
- Biorąc pod uwagę, że samochody teraz są zupełnie inne i pełne nowości, wyobrażam sobie, iż jeden lub dwa bolidy w stawce zawierać będą okropne pomyłki. I czeka je strasznie bolesny rok. Myślę, że każdy z nas pominie coś, o czym nie pomyślał. Spoglądając na inne samochody, powiemy: „Och, czemu na to nie wpadliśmy?”
- Następnie będziemy się starać wprowadzić ten pomysł do naszego samochodu tak szybko, jak to możliwe, abyśmy mogli przebić się w stawce z jakiejkolwiek pozycji po pierwszym wyścigu. Lub, by - jeśli będziemy mieli szczęście w pierwszym wyścigu - trzymać innych za sobą. Będzie dużo popłochu i to z pewnością pozbawi nas trochę snu w trakcie sezonu.
Odkąd w 2014 roku wprowadzono do F1 jednostki hybrydowe, Mercedes nie oddał lauru wśród konstruktorów. Choć zamiarem rewolucji jest wyrównanie stawki, w obozie niemieckiego producenta panuje podekscytowanie nadchodzącą kampanią.
- Gdy przepisy zmieniają się w tak dużym stopniu, podchodzimy do tego z frajdą i tak ochoczo, jak na to zasługuje to wyzwanie. Naszym zadaniem jest szukanie technicznych rozwiązań, a następnie wykorzystanie sprytu połączonego z umiejętnościami, aby znaleźć taką konfigurację samochodu, która okaże się lepsza od pozostałych koncepcji.
- Kiedy wszystko jest tak nowe, a każdy rozdział przepisów dwa razy grubszy niż w poprzednim zestawie, pojawia się okazja. I niebezpieczeństwo jednocześnie. Będziemy próbować przebić się przez potencjalne pole minowe i pozbierać wszystkie pudła ze skarbami, które mogą być ukryte między minami, by mieć samochód będący na przedzie stawki - zakończył James Allison.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.