Hamilton miał szczęście
Max Verstappen uznał, że potrzeba „szczęścia” oraz „dominującego zespołu”, aby zdobyć siedem, czy osiem tytułów w Formule 1.

Reprezentujący Red Bull Racing - Max Verstappen, sięgnął po swoje pierwsze mistrzostwo w karierze po trudnym sezonie 2021, podczas którego twardo walczył koło w koło z Lewisem Hamiltonem.
Był to pierwszy raz, kiedy ktokolwiek inny niż kierowca Mercedesa zdobył tytuł w erze turbodoładowanych silników hybrydowych, która rozpoczęła się w 2014 roku.
Holender ma nadzieję, że przed nim kolejne sukcesy w królowej sportów motorowych. Podkreślił jednak, że od teraz, wszystko co wygra, będzie dla niego swego rodzaju „bonusem”.
W wywiadzie dla CarNext Verstappen powiedział: - Wszystko co uda się teraz osiągnąć potraktuję jako bonus, z którego oczywiście będę się cieszył.
- Potrzebujesz trochę szczęścia, aby walczyć o takie wyniki - stwierdził Holender odnosząc się do siedmiu tytułów Hamiltona. - Konieczny jest do tego również dominujący zespół. Nie zawsze jednak ma się tak dobry los po swojej stronie. Czasem też po prostu okoliczności są niesprzyjające.
- Zawsze chciałem mieć mistrzostwo na swoim koncie. Zobaczymy, jak dalej potoczy się moja kariera. Wszystko co nastąpi uznam za coś ekstra - dodał. - To wcale nie oznacza, że gdy przegram wyścig, nie będę się denerwował, ale może po kilku minutach powiem, że „wszystko jest w porządku”.
Zwycięstwo Maxa Verstappena w Grand Prix Abu Zabi, które uczyniło go mistrzem Formuły 1, wciąż budzi kontrowersje. Nawet w samym zespole Red Bulla przyznają, że mieli szczęście, gdy na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, a wyścig został wznowiony przed ostatnim okrążeniem.
Fani są podzieleni wydarzeniami z grudnia zeszłego roku. Kibice Mercedesa domagają się zwrotu tytułu Lewisowi Hamiltonowi.
Dietrich Mateschitz, właściciel firmy Red Bull, jest przekonany, że Holender zasłużył na końcowy sukces. On sam o tym nie mówił, ale dziennikarze Racingnews365.com zapytali o to szefa zespołu - Christiana Hornera.
- Dietrich Mateschitz uważa, że Max jak najbardziej zasłużył na mistrzostwo. Jest dumny z niego oraz z osiągnięć zespołu - powiedział Horner. - Było wiele kontrowersji, ale również mnóstwo pechowych sytuacji, co miało tendencję do równoważenia się. Oczywiście mieliśmy trochę szczęścia z samochodem bezpieczeństwa pod koniec wyścigu, ale wcześniej w trakcie sezonu wiele rzeczy układało się przeciwko nam.
- Max podążał na prowadzeniu przez ponad 50 procent okrążeń w ciągu roku. Żaden inny kierowca nawet nie był blisko tego wyniku. Zdobył najwięcej pole position oraz wygrał najwięcej wyścigów. Dla mnie w pełni zapracował na tytuł - zakończył.
Polecane video:
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.