Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Orzechowski z postępami

W miniony weekend, 3-5 października, odbyła się finałowa rywalizacja kierowców Brytyjskiej Formuły 4 na torze Brands Hatch.

Piotr Orzechowski, Chris Dittmann Racing

Piotr Orzechowski, Chris Dittmann Racing

Na tę rundę przypadł też trzeci tegoroczny weekend wyścigowy polskiego kierowcy. Piotr Orzechowski wykorzystał kolejne starty do zebrania jak największej ilości danych i poczynienia progresu względem wcześniejszych startów na torach Silverstone i Donington Park.

W trakcie piątkowych treningów deszcz padał bardzo intensywnie. Mimo niedużego doświadczenia w takich warunkach, właśnie na początku każdej z sesji Piotr Orzechowski notował bardzo dobre czasy. Dopiero w drugiej części sesji, kiedy pojawiała się bardziej sucha nitka, różnice zmieniały się i trudno było utrzymać się w Top 10

Odczucia z jazdy i fakt, że kilka czerwonych flag uniemożliwiało poprawę czasu, dawały nadzieję na niezłe kwalifikacje. Opady deszczu jeszcze w sobotę nad ranem pojawiły się nad torem Brands Hatch, ale do czasówki pozostało jeszcze kilka godzin. To sprawiło, że warunki znacząco się zmieniły i z okrążenia na okrążenie każdy starał się poprawić.

Tłok na torze i trzy czerwone flagi pojawiły się w momentach niekorzystnych dla polskiego debiutanta. Finalnie zabrakło nieco czasu w końcówce, aby pokusić się o wyższą pozycję i skończyło się na 21. lokacie.

Piotr Orzechowski, Chris Dittmann Racing

Piotr Orzechowski, Chris Dittmann Racing

W sobotę wiadomo było, że wyścig odbędzie się na suchym torze. Ostatnio jednak Piotr Orzechowski w trakcie testów częściej jeździł po mokrej nitce i złapał bardzo dobre czucie i wypracował niezłe ustawienia.

Dlatego tym razem w pełni słoneczna pogoda ograniczyła szansę na awans. Mimo wszystko kierowca z Kostrzyna nad Odrą pojechał bardzo solidne zawody. Piotr utrzymał za sobą rywali po starcie z 18. pola startowego i był bliski awansu o kilka pozycji.

Jego tempo było bardzo dobre i w porównaniu do zawodów na Silverstone i Donington Park udało się utrzymywać bliżej doświadczonych rywali na całym dystansie.

Niedziela przyniosła dwa wyścigi, które również odbyły się przy bardzo dobrej pogodzie. Niestety w obu doszło do problemów na starcie, przez co bardzo trudno było nadrobić utracone pozycje. Drugie zawody Piotr Orzechowski rozpoczynał z 19. pola startowego, czyli z czystej strony toru.

Piotr Orzechowski, Chris Dittmann Racing

Piotr Orzechowski, Chris Dittmann Racing

Niestety bolid Chris Dittmann Racing zgasł i nasz rodak bardzo szybko musiał ponowić procedurę, aby ruszyć i dogonić stawkę. To się udało, ale pogoń sprawiła też, że opony mocniej się zużyły. W połączeniu z tym, że na Brands Hatch trudno się wyprzedza, nie było zbyt wielu okazji do awansu.

Kostrzynianin z nad Odry odzyskał jednak 19. miejsce. Natomiast w trzecim wyścigu sytuacja niemalże się powtórzyła, ale straty nie były aż tak duże. 17-latek wrócił do walki i odzyskał 20. lokatę, z której rozpoczynał zmagania.

– Runda na Brands Hatch przyniosła dużo nauki i doświadczenia - powiedział Piotr Orzechowski. - Jest to jeden z najtrudniejszych torów na świecie, więc cieszę się że mogę nabierać wprawy w takich miejscach. Jestem zadowolony z progresu w tempie oraz rozgrzewaniu opon.

- Progres jest duży, mam coraz większe zaufanie i pewność siebie w aucie. Jadąc wybiórczo 3 rundy i porównując się do zawodników, którzy jechali cały sezon, widać duży potencjał. Cały zespół jest zadowolony z tego, jakie kroki do przodu udało nam się zrobić w tym krótkim czasie.

Piotr Orzechowski, Chris Dittmann Racing

Piotr Orzechowski, Chris Dittmann Racing

– Najbardziej muszę się skupić na startach, żebym mógł od samego początku walczyć o lepsze pozycję. Na pewno przez zimę będę mocno pracował na symulatorze oraz nad formą fizyczną. Nie zamierzam stracić wiedzy i techniki którą teraz mam przed następnym sezonem.

- Jeszcze nic nie jest na 100% pewne. Pod koniec sezonu zawsze trwają intensywne rozmowy o kontraktach na następny rok, więc nie jestem w stanie nic powiedzieć – podsumował kierowca z Kostrzyna nad Odrą.

Piotr Orzechowski ma za sobą intensywny sezon 2025, w którym godził starty kartingowe z przygotowaniami w Formule 4. Za kierowcą wyścigowym z Kostrzyna nad Odrą ważne kilometry i dane oraz doświadczenia, które zaprocentują w przyszłości.

Plan na sezon 2026 zakłada starty w pełnej kampanii F4, ale na ten moment sam zainteresowany jeszcze nie może zdradzić wszystkich szczegółów. Warto jednak śledzić jego media społecznościowe, aby być na bieżąco w temacie przygotowań i klarowania się przyszłorocznych planów.

Czytaj również:

informacja prasowa

Poprzedni artykuł Polak zadebiutuje w Formule 4
Następny artykuł Kucharczyk pojedzie w Grand Prix Makau

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry