BMW krok po kroku

Tym razem motocykliści będą rywalizowali na holenderskim torze Assen. To pomyślny obiekt dla Leona Haslama. W 2009 roku stanął tu dwukrotnie na podium jeżdżąc dla Stiggy Racing Honda. W zeszłym sezonie, kiedy prezentował barwy Suzuki Alstare, też był jednym z czołowych zawodników.

W tym sezonie, jako zawodnik BMW Motorrad, w każdym wyścigu był w pierwszej piątce.

- Assen to jeden z torów który lubię - powiedział Haslam. - Lubię ścigać się tutaj. Myślę, że stałem tu na podium z każdym motocyklem na jakim tam startowałem. Dlatego już nie mogę się doczekać tego wyścigu. Spodziewam się, że postawimy kolejny krok naprzód i dalej będziemy cisnęli w czołówce. Tor ma wyjątkowy układ. Najważniejsze, aby w Assen znaleźć dobry rytm. Tu trzeba trochę pomyśleć. Zeszły rok pokazał, że Assen pasuje pod BMW.

Troy Corser powiedział, że BMW cały czas stawia małe kroki w rozwoju S1000RR, dlatego trzeba będzie jeszcze poczekać na sukces niemieckiego producenta w WSBK. BMW zadebiutowało w mistrzostwach w 2009 roku. W drugim sezonie dwa razy stanęli na podium i raz wywalczyli pole postion. Na koncie nadal brakuje im zwycięstwa.

Corser wierzy, że dzięki postępom poczynionym w tym sezonie będą regularnymi kandydatami w walce o podium.

- Czasami to jest frustrujące, ale cały czas idziemy do przodu - powiedział Corser. - Myślę, że powoli rozumiemy, jakie zmiany są potrzebne w motocyklu. Spodziewamy się, że będziemy regularnie odwiedzali podium. Nie jesteśmy od niego tak daleko i są pewne obszary, w których możemy poprawić motocykl. To tylko zajmie trochę czasu - musimy robić wszystko po kolei, żeby się w tym wszystkim nie pogubić, prawdopodobnie dlatego zajmuje to więcej czasu niż większość zakładała. Jednak tak trzeba robić, bowiem nie można wprowadzić równocześnie pięciu czy sześciu zmian w motocyklu, ponieważ nie będzie wiadomo co sprawiało problem.

Po czterech wyścigach Corser zajmuje 13 miejsce w klasyfikacji WSBK, Leon Haslam jest trzeci.