Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią po Miller Motorsports Park

CARLOS CHECA: - To była dwa niesamowite zwycięstwa, szczególnie po tym co się stało w zeszłym roku.

W pierwszym wyścigu na początku jechałem ostrożnie, ponieważ warunki były zróżnicowane. Po chwili miałem dobre wyczucie motocykla i mogłem przycisnąć. Motocykl dobrze się spisywał pomimo niepewnych warunków. Wyprzedziłem zawodników jadących przede mną, a potem budowałem moją przewagę. Pod koniec zachowywałem spokój i kontrolowałem sytuację. To było naprawdę zabawne, bowiem kiedy wracałem do parc ferme widziałem kibiców, którzy chcieli dać mi flagę. Wjechałem więc w teren, ale było dużo błota i przewróciłem się. W drugim wyścigu miałem jeszcze lepsze wyczucie motocykla i naprawdę mogłem cieszyć się z wyścigu. To był cudowny dzień szczególnie dla mojego zespołu i dla Ducati. Dziękuję wszystkim, mojemu zespołowi i Ducati. To było nie tylko podwójne zwycięstwo, ale również moralne zwycięstwo.

LEON CAMIER: - Właśnie tego potrzebowaliśmy. Byłem szybki w pierwszym wyścigu i z pewnością walczyłbym o czołówkę. Szkoda, że problemy z biegami wpłynęły na stratę cennych sekund i musiałem zadowolić się czwartym miejscem. W drugim wyścigu miałem dobry start za Checą i utrzymałem dobre tempo, chociaż to było niemożliwe, aby go dogonić. Dziękuję chłopakom z zespołu i Aprilii, zasługują na pochwały za te wyniki. Teraz musimy dalej podążać w tym kierunku.

MAX BIAGGI: - Szkoda pierwszego wyścigu. Niestety uderzył mnie Rea i nie mogłem uniknąć kraksy. Jestem trochę potłuczony, co mi nie przeszkadza, ale przyjrzymy się wszystkiemu czy nie stało się nic poważnego. W drugim wyścigu dobrze wystartowałem, ale w pierwszym zakręcie nie byłem wystarczająco agresywny. Kilku zawodników znalazło się przede mną i musiałem odrobić trochę strat, aby znaleźć się na trzecim miejscu. Gratulacje dla Checy który był tutaj naprawdę bezkonkurencyjny, ale myślę, że też zademonstrowaliśmy swoją obecność. Spodziewam się, że w Misano udowodnimy nasz potencjał.
 

Poprzedni artykuł Checa powtórzył sukces sprzed trzech lat
Następny artykuł Lorenzo prawie jak w domu

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry