Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią po VI rundzie WSBK

MARCO MELANDRI: - To jest zdumiewające, Mój zespół i BMW wykonali niesamowitą pracę.

Tutaj na Miller w zeszłym roku razem z BMW mieliśmy swój najgorszy weekend. Tak więc powrót do domu z dwoma podiami, ze zwycięstwem i drugim miejscem, jest jak marzenie. W pierwszym wyścigu cisnąłem jak w kwalifikacjach, od pierwszego okrążenia do mety. Opona spisywała się bardzo dobrze do samego końca. Wczoraj mieliśmy z tym trochę problemów, ale dzisiaj na szczęście pogoda była dla nas lepsza. Czułem się bardziej komfortowo na motocyklu, kiedy w baku było mniej paliwa. Starałem się utrudniać życie Carlosowi, ale w niektórych zakrętach nie mogłem jechać jego torem z czterocylindrowym motocyklem. Starałem się go dogonić, ale na ostatnim kółku nie chciałem zbyt mocno cisnąć, ponieważ łatwo o błąd. W drugim wyścigu miałem trochę szczęścia po wywrotce Carlosa. Miałem trochę problemów na początku i kiedy Johny mnie wyprzedził straciłem swoją koncentrację. Jednak, kiedy znów miałem mniej paliwa, poczułem się lepiej na motocyklu i wyprzedziłem Johny’ego na prostej, ponieważ mój silnik był mocniejszy. W przeciwnym razie ciężko byłoby mi go minąć. Cieszę się, że motocykl spisuje się dobrze na różnego rodzaju torach. Zespół wykonał wspaniałą pracę, dziękuję wszystkim i chłopakom z Niemiec, jestem dumny z BMW.CARLOS CHECA: - Pierwszy wyścig to wspaniały wynik. Zawsze dobrze mi szło na tym torze i kolejne zwycięstwo w tym miejscu było fantastyczne, szczególnie po ostatnich trudnych rundach. Pierwszy wyścig nie był łatwy, Melandri naciskał do samej mety i ani na sekundę nie mogłem pozwolić sobie na relaks, ale czułem się pewnie na swoich oponach. Musiałem się sporo napracować w zakrętach bo wydawało się, że tracimy na prostych. Jestem dumny z zespołu, który pracował tak ciężko w ten weekend. W drugim wyścigu cisnąłem, czułem się pewnie na tych ustawieniach, ale wyraźnie było zbyt ostro i odjechał mi przód. Wróciłem na tor, ale już nic nie mogłem zrobić.

Poprzedni artykuł Checa, Melandri i czerwona flaga
Następny artykuł Lorenzo podbił Katalonię

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry