Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią przed Imolą

JONATHAN REA: - Nie mogę doczekać się Imoli, ponieważ bardzo lubię ten tor, to techniczny obiekt.

Trzeba przemyśleć całe okrążenie i jest wiele obszarów, w których można zyskać czas, stosując różne techniki jazdy, szczególnie w sekcjach Piratella i Aqua Minerali.  Generalnie lubię jeździć do Włoch i dobrze jest pojechać tam, gdzie dobrze sobie radziłem w przeszłości. W tym roku to pierwsza wizyta we Włoszech i jestem tym podekscytowany. Nie pracuję zbyt długo z szefem mojej ekipy - Pere Ribą, ale dobrze się rozumiemy. Będziemy pracować nad kilkoma rzeczami w ten weekend, aby upewnić się, że będziemy mocni w kolejnych wyścigach. To będzie kolejny trudny weekend, Imola zawsze zapewnia dobre wyścigi.TOM SYKES: - Obecnie są dwie rzeczy, które ograniczają mnie na motocyklu i kiedy to przeskoczymy, jestem pewien, że wrócę do formy i tam, gdzie byliśmy przez ostatnie trzy lata. Jadę na Imolę jak zwykle licząc na walkę. Chcę pakietu, który pozwoli mi na rywalizację z innymi aż do końca wyścigu. Teraz tym nie dysponujemy, ale mieliśmy to w przeszłości i wierzę, że pukamy już do drzwi i uzyskujemy dla mnie właściwy balans. Liczę, że w ten weekend, przed naprawdę fantastycznym i entuzjastycznym włoskim tłumem, możemy trafić w sedno. Właśnie na to poluję.CHAZ DAVIES: - Jestem podekscytowany wyjazdem na Imolę. W zeszłym roku mieliśmy tam dwa dobre wyścigi, w obydwóch zająłem drugie miejsce. Po roku, z większą wiedzą i doświadczeniem z Panigale, mam nadzieję, że możemy się dobrze spisać. Na Imoli zawsze są odczucia, jakby to był najlepszy wyścig w roku, ze względu na atmosferę i wsparcie kibiców, które jest wyjątkowe, szczególnie dla zawodnika Ducati. To z pewnością powoduje pewną presję, ale to mi się podoba.LEON HASLAM: - Naprawdę nie mogę doczekać się kolejnego startu na Imoli. Pomimo tego, że to nie jest łatwy tor, zawsze  go lubiłem. Atmosfera jaką stwarzają włoscy kibice i historyczny tor sprawiają, że zawsze mam gęsią skórkę. Wiem też, że zespół od tygodni pracuje ciężko, więc to ekscytujące, że mogę wrócić na tor.DAVIDE GIUGLIANO: - Dobrze jest wrócić na Imoli, na domowym torze. Będą spore oczekiwania wobec mnie, ale fakt, że będę miał wielu kibiców, da mi dodatkowy impuls. Lubię ten tor i byliśmy tam w zeszłym roku bardzo szybcy, choć w dniu wyścigu nie zdobyliśmy wyniku, na jaki zasługiwaliśmy. W tym roku wygląda na to, że jesteśmy bardziej konkurencyjni, ale będę na motocyklu pierwszy raz po trzech miesiącach i będę musiał ciężko pracować, aby odzyskać wyczucie na moim Panigale R. Fizycznie czuję się całkiem dobrze, ale w ostatnich tygodniach nie mogłem trenować normalnie jakbym chciał, tylko pływanie i rehabilitacja. Oczywiście poziom przygotowania fizycznego nie jest taki, jak wtedy, gdy przyjechałem na Phillip Island, ale będziemy mogli powiedzieć więcej, kiedy wrócę na motocykl.ALEX LOWES: - Po trzech tygodniach przerwy nie mogę doczekać się Imoli i powrotu na GSX-R. Spróbuję zbliżyć się do czołówki. Lubię ten tor, jest techniczny, ustawienie motocykla może być trudne, ale lubię te wyzwanie. Atmosfera podczas tej imprezy i sam historyczny obiekt, którym jest Imola, są fajne, a kibice są świetni, to fajne miejsce dla mistrzostw. 

Poprzedni artykuł Yamaha najszybsza na testach
Następny artykuł Rewelacyjny powrót Giugliano

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry