Szkopek testował nową Yamahę R1
Kika dni temu odbyły się pierwsze w tym sezonie testy zespołu Szkopek Team na hiszpańskim torze Cartagena.
Paweł po raz pierwszy miał okazję zapoznać się z możliwościami nowej Yamahy YZF-R1M.Kierowca Yamahy Motor Polska był bardzo pozytywnie zaskoczony możliwościami nowego motocykla i stwierdził, że jest to z pewnością najlepszy model japońskiego producenta, na którym jeździł do tej pory.- Na testach jeździłem niemal seryjnym egzemplarzem nowej Yamahy YZF-R1M - powiedział Paweł Szkopek. - Jestem pod wielkim wrażeniem pracy inżynierów i konstruktorów, którzy projektowali ten motocykl. Elektronika działa perfekcyjnie. Yamaha jest bardzo stabilna zarówno podczas jazdy w zakręcie jak i podczas hamowania. Naprawdę ciężko znaleźć jakieś słabe strony nowej R1. Silnik znakomicie i równomiernie oddaje moc, a trzeba pamiętać, że seryjnie dysponuje 200 KM. Podczas testów na torze Cartagena od razu udało mi się wykręcić o sekundę lepszy czas seryjnym egzemplarzem niż chwilę wcześniej zeszłorocznym superbikem. To chyba najlepiej świadczy o potencjale sportowym nowej Yamahy. W wersji torowej będzie to z pewnością bardzo konkurencyjna maszyna w swojej klasie.Yamaha YZF-R1M to zupełnie nowa konstrukcja japońskiego producenta, która posiada szereg zaawansowanych rozwiązań technicznych a do jej budowy użyto najnowocześniejszych materiałów. Ważący niespełna 200 kg motocykl o mocy 200 KM został wyposażony w magnezowe koła i magnezową ramę pomocniczą. Nową R1 śmiało można nazwać super-motocyklem nowej generacji. Najnowsza elektronika analizuje dane pochodzące z czujników zamontowanych w silniku oraz podwoziu i umożliwia kierowcy uzyskanie maksymalnej kontroli nad podwoziem i jednostką napędową. Tytanowe korbowody i kute, aluminiowe tłoki to tylko jedne z wielu nowinek 16-zaworowego silnika R4. Całości dopełnia tytanowy układ wydechowy 4-2-1.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.