Jednak muszę powiedzieć, że to był jeden z najbardziej ekscytujących wyścigów w mojej karierze, wiele kontaktów między kierowcami, wypadków i wszystkiego innego. Po pierwszych okrążeniach uzyskałem dobry rytm i zacząłem przesuwać się w górę stawki. To nie było łatwe, ale mocno cisnąłem i na dwa okrążenia przed metą zdałem sobie sprawę, że mogę wyprzedzić Haslama jadącego na trzecim miejscu. Jestem naprawdę szczęśliwy, ponieważ nie sądziłem, że dostanę się na podium z jedenastej pozycji na pierwszym okrążeniu. Podjęliśmy decyzję, aby skorzystać z twardych opon i nawet myśleliśmy, że to się nie opłaci na starcie, ale na koniec okazało się, że to była właściwa decyzja. Optowaliśmy za miękką oponą na drugi wyścig, wiedzieliśmy, że zapewni wysokie osiągi, choć nie tak dobre pod koniec wyścigu. Miały dość stałe osiągi do końca wyścigu, ale musiałem trochę zmienić styl jazdy i kontrolować sytuację. Strategia zakładała, abym znalazł się na czele, zbudował przewagę, a potem to kontrolować i dzisiaj wszystko zadziałało perfekcyjnie.
LEON CAMIER: - Miałem dobry start w drugim wyścigu i awansowałem na trzecie miejsce jadąc po zewnętrznej Redgate. Chciałem utrzymać się w czołówce i zobaczyć jak będzie reagował mój motocykl. Raz wyprzedziłem Melandriego i czułem się naprawdę komfortowo. Widziałem, że popełnił kilka błędów więc czekałem, aż skończą mu się opony zanim spróbuję go wyprzedzić. Nagle dostałem informację, że zbliża się do mnie grupa zawodników, więc natychmiast spróbowałem go wyprzedzić. Okazało się jednak, że nie było za mną nikogo, a Melandri odzyskał dobry rytm i wyprzedził mnie. Byłem przekonany, że znów zaatakuję, ale na koniec miałem kilka problemów z hamulcami, co oznaczało, że nie mogłem wchodzić w zakręty tak jak chciałem i nic więcej nie mogłem z tym zrobić.
JAKUB SMRZ: - Oczywiście jestem zadowolony z wyników z całego weekendu i chciałem podziękować wszystkim członkom naszego zespołu, którzy ciężko dla mnie pracowali, aby osiągnąć ten sukces. W drugim wyścigu mogło być lepiej, ale miałem problem ze sprzęgłem. Teraz inżynierowie z Ducati zajmą się tym problemem, abym był konkurencyjny w Assen – to jest tor, który bardzo lubię.
PAWEŁ SZKOPEK: - Dość mocno boli mnie prawy obojczyk, ale na szczęście nie jest złamany i do Assen wszystko powinno być w porządku. Jestem zły, ponieważ świetnie czułem się przed startem i w pierwszej połowie wyścigu. Później jednak miałem trochę problemów na zużytych oponach. Musimy popracować nad tym w Holandii. Próbowałem jechać spokojnie i trzymać się za Balazsem Nemethem, ale zaliczyłem uślizg tylnego koła na wyjściu z zakrętu i upadłem.
JAMES ELLISON: - Bardzo chciałem dojechać do mety na podium. Ciężko pracowaliśmy przez cały weekend i wiedziałem, że jest to w moim zasięgu, ale niestety awarii uległo sprzęgło. Próbowałem oszczędzać je w drugiej połowie wyścigu, ale musiałem zjechać z toru na przedostatnim okrążeniu ponieważ motocykl nie chciał przyspieszać.
MAX BIAGGI: - Zdałem sobie sprawę, że poruszyłem się na starcie, więc byłem świadomy, że to wpłynie na mój wyścig. Od razu starałem się cisnąć, ale z powodu błędu straciłem koncentrację i spadłem o kilka miejsc. Niestety nie widziałem tablicy informacyjnej – kiedy jedziesz w stawce to się zdarza. Przykro mi z powodu zespołu, to były dwa wyniki poniżej oczekiwań, ale to nie może zrujnować tego co zrobiliśmy do tej pory. Sezon jest długi, będziemy mieli szansę, aby się poprawić.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.