Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Kiedy odejdzie KTM?

Kryzys trawiący KTM może przyczynić się do odejścia marki z wyścigów motocyklowych najwyższego szczebla.

Pedro Acosta, Red Bull KTM Factory Racing

Pedro Acosta, Red Bull KTM Factory Racing

Autor zdjęcia: Lorenza Dadderio

KTM boryka się z największym kryzysem w swojej historii. Niska sprzedaż motocykli doprowadziła do ogromnych długów i firma przechodzi proces restrukturyzacji.

Ten przeprowadzany jest pod nadzorem specjalnego administratora sądowego, który reprezentuje również wierzycieli. Doszło już do pierwszej rozprawy w Sądzie Okręgowym w Ried im Innkreis.

Po niej Alpenlandischer Kreditorenverband (AKV), agencja zajmująca się obsługą długu KTM, wspomniała, że w ramach cięcia kosztów planowane jest wycofanie się z Motocyklowych Mistrzostw Świata MotoGP oraz serii towarzyszących, czyli Moto2 i Moto3.

Wtedy szybko zareagowała Pierer Mobility Group, właściciel ekipy KTM, podkreślając, że zespół będzie kontynuował rywalizację w MotoGP w przyszłym roku.

Czytaj również:

Okazuje się, że kluczowe może być stwierdzenie mówiące o sezonie 2025. Austriacki dziennik Der Standard donosi bowiem, że zakończenie motocyklowego programu w MotoGP planowane jest na 2026 rok.

Włodarze KTM uważają, że nagłe wycofanie się ze sportu spowoduje dodatkowe szkody wizerunkowe, stąd chęć rywalizacji w sezonie 2025, choćby nierozwijanym motocyklem. Kontrakty na kolejne dwie kampanie mają obecnie podpisane wszyscy czterej etatowi jeźdźcy: Brad Binder, Pedro Acosta, Maverick Vinales i Enea Bastianini.

Zespół stara się też utrzymać na powierzchni niezależnie do producenta. Toczone są rozmowy z potencjalnymi inwestorami. Wśród nich ma być m.in. Lewis Hamilton, od dawna fan MotoGP.

Brad Binder, Red Bull KTM Factory Racing

Brad Binder, Red Bull KTM Factory Racing

Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images

Poprzedni artykuł Marquez chciał osłabić rywali
Następny artykuł Pierwsze barwy odsłonięte

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry