Marquez może opuścić Hondę
Marc Marquez podkreśla, że celem jest pozostanie w barwach Hondy, ale przyznał, iż w przyszłości rozważy odejście jeśli nie otrzyma konkurencyjnego motocykla.
Marquez połączył siły z Hondą w 2013 roku, gdy debiutował w królewskiej klasie MotoGP. Związek przyniósł jak do tej pory sześć mistrzowskich tytułów.
Hiszpan na początku 2020 roku przedłużył umowę z japońskim producentem, która obowiązuje do końca sezonu 2024. Trzy ostatnie kampanie naznaczone były jednak kontuzjami i Marquez nie liczył się w walce o laury. Formę obniżyła również sama Honda, odstając od konkurencji i pozostając bez zwycięstwa w 2020 oraz 2022 roku.
Marquez chciałby pozostać w barwach Hondy również po 2024 roku, ale przyznał, że rozważy odejście, jeśli nie otrzyma motocykla dającego szanse na mistrzostwo.
- Mam bardzo dużo szacunku do Hondy, ponieważ sposób, w jaki rozmawiamy i w jaki się mną opiekowali przez te dwa lata z kontuzjami, był wyjątkowy - powiedział Marquez w rozmowie z Motorsport.com. - Wiem, że to nie było normalne, ale było wyjątkowe i za to zawsze będę miał szacunek do Hondy.
- Jednak teraz, [pod koniec 2022 roku] w głowie mam tylko powrót na szczyt z Hondą. I jeśli to nie będzie możliwe, ponieważ poczuję, że nie mam odpowiednich narzędzi, postaram się znaleźć dla siebie najlepsze rozwiązanie.
- I jest to coś, co im już powiedziałem. Jednak obecnie chcę zostać w Hondzie i taki jest cel. Chociaż tym największym jest zdobycie mistrzostwa i do tego będę dążył w przyszłości.
29-latek dodał, że od samego początku współpracy szanuje Hondę, zawsze była dla niego pierwszym wyborem i z nikim innym nie rozmawiał.
- Jeśli ich szanujesz, oni będą szanowali ciebie. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Nigdy nic nie wiadomo. Jak już powiedziałem, Honda to Honda i moim pragnieniem jest z nią zostać. Ale tym największym marzeniem jest [kolejne] mistrzostwo.
Marc Marquez, Repsol Honda Team
Photo by: Gold and Goose / Motorsport Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.