Marquezowi jeszcze brakuje
Pomimo awansu na trzecią pozycję w tabeli sezonu, Marc Marquez podkreśla, że nie ma jeszcze wszystkich narzędzi, aby walczyć o tytuł w sezonie 2024.
Marquez weekend po weekendzie coraz lepiej dogaduje się z nową dla siebie maszyną Ducati. Jak na razie dwukrotnie zaliczył podium grand prix i trzy razy był w trójce sprintu.
We Francji Marquez popsuł kwalifikacje i musiał przebijać się z trzynastej pozycji. Finiszował jako drugi, jedynie 0,466 s za zwycięskim Jorge Martinem i pokonując w końcówce Francesco Bagnaię. W tabeli sezonu reprezentant Gresini Racing jest trzeci, 40 punktów za Martinem.
Pytany o szanse na tytuł, Marquez przyznał, że nie jeździ jeszcze na Ducati na tak wysokim poziomie, jak wspomniani Martin i Bagnaia, faworyci kampanii 2024.
- Mam wielką frajdę. Chyba widzicie to po mojej twarzy – stwierdził Marquez. - Widzicie też, jak jest w garażu. Mamy spokojną atmosferę. Ruszaliśmy z trzynastego pola, ale nie było paniki. Wiemy też, że aby walczyć o tytuł, trzeba być na poziomie Jorge i Pecco.
- W każdym treningu są z przodu. A my... W ten weekend na przykład wybraliśmy w piątek po południu złe ustawienia. Mamy więc wnioski na przyszłość. Musimy jednak pamiętać, że nadal nam trochę brakuje, aby walczyć o mistrzostwo. Z drugiej strony, jestem bardzo szczęśliwy, że mogę walczyć z dwoma czołowymi zawodnikami Ducati.
Ducati w najbliższych tygodniach podejmie decyzję odnośnie składu fabrycznej ekipy. Wśród kandydatów do bycia zespołowym partnerem Bagnaii jest także Marquez. Sam Hiszpan przyznaje, że chciałby fabryczny motocykl na sezon 2025, ale może jeździć w innym zespole.
- Gdy podejmowałem decyzję [o odejściu z Hondy], wiedziałem, że Ducati ma najmocniejszy motocykl. Chciałem się na takim ścigać, żeby zobaczyć, na co mnie stać, ponieważ miałem wątpliwości.
- Teraz jestem konkurencyjny. I dlatego w przyszłym roku chciałbym mieć najnowszą ewolucję każdego motocykla, jakiekolwiek koloru czy marki. Aby walczyć o mistrzostwo, potrzeba mi więcej. Swoje pomysły już jednak mam.
Marc Marquez, Gresini Racing
Autor zdjęcia: Gold and Goose / Motorsport Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.