Evans goni Neuvilla

Prowadzenie utrzymali Thierry Neuville i Nicolas Gilsoul, a oesowe zwycięstwo na swoje konto zapisali goniący Belgów Elfyn Evans i Daniel Barritt.Ekipa M-Sportu odrobiła do liderów rajdu 6,3 sekundy i zmniejszyła stratę do 23,6 sekundy. - To był dobry przejazd. Byłem zadowolony na odcinku. Być może miejscami było zbyt agresywnie, ale czekamy na kolejne próby - mówił na mecie Evans.Thierry Neuville nieco słaby czas tłumaczył doborem opon. - Nie wiem, może twardsze opony byłyby lepszym wyborem. Traktowałem je ostrożnie na dohamowaniach, ponieważ nawierzchnia jest ostra - informował Belg.Miejsce za czołową dwójkę utrzymali Dani Sordo z Calrosem Del Barrio, którzy minęli linię mety ze stratą 9,1 sekundy. - Samochód nieco ruszał się z tyłu, może pomogłyby twardsze opony. Jestem zaskoczony czasem. Myślałem, że będzie lepiej - dziwił się Hiszpan.Zacięta walka trwa o czwartą pozycję - Teemu Suninen i Mikko Markkula wyprzedzili na oesie najgroźniejszych rywali Esapekkę Lappiego z Janne Fermem o zaledwie 0,6 sekundy. Załoga M-Sportu ma po trzynastu próbach 5,4 sekundy przewagi do załogi Toyoty. - To była jazda na absolutnym limicie! Nie było zbyt wiele miejsc, gdzie moglibyśmy zyskać przewagę, ale daliśmy z siebie wszystko - tłumaczył Suninen. - Z pewnością wybór opon nie był najlepszy, więc dałem z siebie wszystko - relacjonował Lappi.Dziewiąty na mecie Mads Ostberg (+16,1) również narzekał na wybór opon. - Miękkie pozwoliłyby złapać większą przyczepność, ale mam nadzieję, że twarde przydadzą się w dalszej części dnia - wyjaśniał Norweg.Na trzynastej próbie przypomnieli o sobie mistrzowie świata. Sebastien Ogier i Julien Ingrsssia zajęli drugie miejsce ze stratą zaledwie 1,5 sekundy do Evansa.W klasyfikacji generalnej prowadzi więc nadal Thierry Neuville, za nim plasuje się Elfyn Evans (+23,6) oraz Dani Sordo (+37,7). Czołową piątkę uzupełniają Teemu Suninen (+55,3) i Esapekka Lappi (+53,3).W WRC2 prowadzenie utrzymał Stephane Lefebvre, na drugim miejscu plasuje się najszybszy na trzynastej próbie Pontus Tidemand (+43,9). Trzecie miejsce nadal zajmuje Łukasz Pieniążek(+1:10,7) pilotowany przez Przemka Mazura. - Pierwszą pętla nie była łatwa, źle dobraliśmy opony. Musimy cisnąć, ponieważ różnica nie jest duża - mówił na mecie polski kierowca.