Idealny dzień Ogiera

Mistrzowie świata za swoimi plecami mają Krisa Meeke'a i Paula Nagle'a (+37,1) oraz Daniego Sordo i Carlosa Del Barrio (+44,5).- Szczerze mówiąc, to był idealny dzień. Mocno atakowałem. Jak tylko mogłem. To działało. Teraz mamy zniszczone opony i nie jechałem tak szybko, jakbym chciał - podsumował Ogier.- Po południu nie miałem tempa Ogiera, więc cieszę się, że wciąż jestem na drugim miejscu - komentował Meeke.Za podium jak na razie sklasyfikowana jest załoga Mikkelsen/Jaeger (+1:30,0). Po zmianie koła na jednym z odcinków Sebastien Loeb i Daniel Elena (+2:17,0) są na piątej lokacie. Szósty jest Thierry Neuville (+4:44,7) pilotowany przez Nicolasa Gilsoula, który ma za sobą liderów WRC2: Pontusa Tidemanda i Jonasa Anderssona (+9:14,8).- Próbuję, ale nadal chciałbym być szybszy - komentował Mikkelsen.- Nie atakuję. Jadę powoli. Teraz nie walczę o prowadzenie i moja motywacja jest inna - informował Loeb.- Na początku odcinka bardzo mocno ślizgałem się, a potem wpadłem do rowu i zdałem sobie sprawę, że mogę mieć kapcia. Zwolniłem - mówił Neuville, który do mety dotarł z przebitą lewą tylną oponą.- Podoba mi się. Wszystko działa bardzo dobrze i chciałbym podziękować wszystkim za pomoc - mówił Tidemand.Punktowaną dziesiątkę uzupełniają załogi Greensmith/Parry (+14:51,7), Latvala/Anttila (+15:57,7) i Heller/Olmos (+21:22,7).- Było całkiem dobrze i nie popełniłem żadnego błędu. Chciałem być konsekwentny i zrobiliśmy to - mówił Greensmith.Na drugim przejeździe odcinka El Brinco (9,98 km) Ogier w pokonanym polu zostawił Meeke'a (+2,6), Sordo (+2,7), Loeba (+2,8), Mikkelsena (+3,2) i Latvalę (+3,2).- Atakowałem na maksimum. Nie mogłem pojechać szybciej. Dałem z siebie wszystko - mówił Latvala.fot. M-Sport