Marczyk i Gospodarczyk na prowadzeniu

Rywalizacja w tegorocznym Rajdzie Barbórka rozpoczęła się na Autodromie Słomczyn. To właśnie na torze niedaleko Grójca rozegrano dwie pierwsze próby sportowe.

Na obiekcie doskonale znanym wszystkim fanom sportów motorowych, zawodnicy pokonywali dwie pętle asfaltowego, permanentnego toru, a następnie wyjeżdżali na zewnętrzny, widowiskowy odcinek szutrowy. Długość trasy wynosiła 3,85 km.

W obydwóch przejazdach najlepiej spisali się Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk. Po OS2 mają w zapasie 0,4s przewagi nad kolegami z ORLEN Team, Kacprem Wróblewskim i Jakubem Wróblem.

Michał Ratajczyk i Jędrzej Szcześniak, również zasiadający w Skodzie Fabii, zarówno za pierwszym, jak i drugim razem notowali trzeci czas na próbie i takie samo miejsce zajmują w generalce po zmaganiach w Słomczynie. Ustępują liderom o 4,6s.

Łukasz Borowski i Paweł Pochroń widnieją na czwartym miejscu. Są 7,2s za liderami. Natomiast w zapasie mają 0,2s przewagi nad także korzystającymi z Fabii Rally2 evo Markiem Nowakiem i Adamem Grzelką.

Łukasz Byśkiniewicz i Daniel Siatkowski są aktualnie na szóstej pozycji (+7,7s). Wojtek Chuchała i Sebastian Rozwadowski w swojej czerwonej Fabii ustępują załodze VW Polo R5 o 0,4s.

Dziesiątkę kompletują Szeja/Szeja (Skoda Fabia Rally2 evo) (+8,3s), Sroka/Kielar (Skoda Fabia Rally2 evo) (+10,8s), Matulka/Dymurski (Ford Fiesta Rally3) (+10,9s).

W stawce Y1 przewodzą Kacper Terlikowski/Patryk Rybarczyk (Subaru Impreza). W R3 na czele są Michał Chorobiński i Adam Chrzanowski (Opel Adam). W R2 po OS2 prowadzili Hubert Kowalczyk i Jarosław Hryniuk (Peugeot 208 Rally4). Natomiast Bartłomiej Madziara i Łukasz Zapart (Subaru Impreza) liderowali w H1.

Na kolejne odcinki specjalne załogi wracają do Warszawy. Najpierw mierzą się z trasą wyznaczoną na terenie Toru Służewiec, a następnie w harmonogramie widnieje nowy oes Polfa Tarchomin. Z kolei na Autodromie Bemowo rozstrzygną się tradycyjnie losy Rajdu Barbórka, przed którym uczestnicy odwiedzą swoich mechaników w strefie serwisowej.