Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Niebezpieczny El Condor

Mikko Hirvonen zaliczył perfekcyjną pierwszą niedzielną pętlę Rally Argentina.

Dziesiąty w łącznej klasyfikacji, Mikko wygrał również klasyk El Condor - Copina, tym razem z przewagą 9,8 sekundy nad Jari-Mattim Latvalą. Sebastien Ogier uzyskał szósty czas, tracąc do Latvali 19,9 sekundy. Robert Kubica, dziewiąty w wynikach oesu, przed ostatnią pętlą wyprzedza Elfyna Evansa o 11,1 sekundy.- Było bardzo dużo błota i to nas zaskoczyło - mówił Mikko Hirvonen. - Odcinek okazał się wyjątkowy zdradliwy. Z mgłą było w porządku. Czy czyściliśmy drogę? Ona się nie wyczyści do przyszłego roku!- To jest zwariowane! - zaczął Jari-Matti Latvala. - Mgła nie jest taka zła, ale problem stanowi błoto, szczególnie na szybkich zakrętach. W tych warunkach nie myślę o punktach na Power Stage.Thierry Neuville uzyskał trzeci czas (+13,8). - Było okropnie, tak ślisko! Starałem się jechać jak najlepiej, ale było bardzo, bardzo zdradliwie. Mgła była całkiem OK, okropne jest błoto. Myślę, że warunki będą coraz gorsze i ostatnie samochody nie przejadą tego odcinka.- Rajdowi kierowcy muszą sobie radzić - zauważył Andreas Mikkelsen. - Było trochę mgły, ale przede wszystkim ślisko z powodu błota. Trzeba jechać odpowiednio do warunków.- Miejscami było bardzo niebezpiecznie - oświadczył Kris Meeke. - Koleiny, błoto, kibice stojący przy drodze. Dla mnie to wyjątkowo niebezpieczny odcinek. Chodziło o przetrwanie. Nigdy dotąd nie jechałem na takim oesie.Sebastien Ogier przegrał z Hirvonenem o 29,7 sekundy. - Bardzo ślisko. Przejechaliśmy odcinek, więc jest OK, ale to nie było przyjemne. Po południu nie spodziewam się lepszych warunków. Zobaczymy...- Warunki są absolutnie niesamowite - informował Elfyn Evans. - Jechaliśmy bardzo wolno, żeby tylko dotrzeć do mety.Mads Østberg wycofał się po odcinku i wrócił na serwis. - Przy jednej sprawnej ręce absolutnie nic się nie da zrobić. Wszędzie było okropne błoto. Starałem się jechać tak wolno, jak było to możliwe.- Było niewiarygodnie! - powiedział Robert Kubica. - Praktycznie nie dało się jechać. Było tyle błota, że nie kontrolowałem samochodu. Przy braku doświadczenia, w takich warunkach robi się bardzo niebezpiecznie.- Warunki są naprawdę okropne - komentował Martin Prokop. - Nie pamiętam takiego odcinka. Jechaliśmy na drugim biegu, dwa na godzinę. Mamy kłopoty z amortyzatorami.

Fot. McKlein

Poprzedni artykuł Mistrz jazdy we mgle
Następny artykuł Rządy Hirvonena

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry