Hypercar Ferrari marzeniem Leclerca
Arthur Leclerc przyznał, że możliwość jazdy hipersamochodem Ferrari 499P w Długodystansowych Mistrzostwach Świata, byłaby dla niego spełnieniem marzeń.
#50 Ferrari AF Corse Ferrari 499P: Arthur Leclerc
Autor zdjęcia: JEP / Motorsport Images
Młodszy brat kierowcy Scuderii Ferrari, Charlesa Leclerca, rozpoczął swoją profesjonalną karierę w 2018 roku. Po dwóch sezonach w Formule 4 awansował do FRECA, gdzie zdobył tytuł wicemistrzowski, a następnie trafił do Formuły 3. Po dwóch latach zrobił kolejny krok do F2, lecz zakończył starty po zaledwie jednym sezonie.
Coraz większa konkurencja w F2 oraz malejące praktycznie do zera szanse na starty w Formule 1, zmusiły go do objęcia nowej ścieżki. Monakijczyk postawił na wyścigi wytrzymałościowe, rozpoczynając kampanię w Długodystansowych Mistrzostwach Włoch GT3 oraz European Le Mans Series.
Debiutancki sezon Europejskiej Serii Le Mans zakończył na czwartym miejscu, wraz z Manuelem Maldonado i Charlesem Milesim. Prosto po nim udał się do Bahrajnu na posezonowe testy Długodystansowych Mistrzostw Świata, w trakcie których miał pierwszą okazję, aby zasiąść za kierownicą hipersamochodu Ferrari.
#50 Ferrari AF Corse Ferrari 499P: Arthur Leclerc
Autor zdjęcia: FIAWEC - DPPI
– To był dobry dzień – mówił po sesji. – Czułem się naprawdę wyjątkowo, będąc za kierownicą 499P. Ferrari to mój wymarzony zespół od najmłodszych lat, a jazda hipersamochodem, który wygrał 24-godzinny wyścig Le Mans, była czymś niesamowitym! Na początku najważniejsze było zapoznanie się z samochodem, bo oczywiście różni się zupełnie od prototypu LMP2, do którego jestem przyzwyczajony – jest cięższy, ma więcej mocy i czuć, że jest naprawdę szybki.
– Klasa Hypercar wymaga dużej precyzji, znacznie większej niż LMP2, i jeśli popełni się najmniejszy błąd, od razu traci się czas na okrążeniu. Prowadzenie jest bardziej skomplikowane i wymagające, ale zespół bardzo mnie wspierał i dobrze czułem się w samochodzie. Pierwszego dnia było mnóstwo informacji do przyswojenia, więc to był proces nauki, ale jestem całkiem zadowolony z wykonanej pracy.
– W porównaniu do samochodu Formuły 1 wszystko jest kompletnie inne, ale w obu pojazdach od razu czuć, że to najwyższy poziom motorsportu. Zespół wykonał niesamowitą pracę przy 499P – to samochód, który daje ogromną pewność, że możesz naciskać. Mam wrażenie, że w Ferrari nie ma żadnych granic i to właśnie uwielbiam we współpracy z nimi.
– Jeszcze nie wiem, co będę robił w przyszłym roku, ale mam wielką nadzieję, że kiedyś wystartuję w wyścigu w klasie Hypercar. Myślę, że widać, jak ogromne postępy robi WEC, angażując coraz więcej producentów, a Le Mans jest oczywiście najbardziej legendarnym wyścigiem na świecie, obok Grand Prix Monako i Indy 500. Jest wiele rzeczy, które mnie w WEC fascynują.
#50 Ferrari AF Corse Ferrari 499P: Arthur Leclerc
Autor zdjęcia: Shameem Fahath
– Marzę o tym, by kiedyś wygrać 24-godzinny wyścig Le Mans – szczególnie z Ferrari. Szczerze mówiąc, to byłoby spełnienie marzeń...
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.