Adamo znów w WRC
Na scenę WRC wraca Andrea Adamo. Były szef zespołu Hyundaia będzie nadzorował jeden z najważniejszych pomysłów promotora WRC.
Andrea Adamo, Team principal Hyundai Motorsport
Autor zdjęcia: Fabien Dufour / Hyundai Motorsport
Świat rajdów samochodowych doskonale pamięta charyzmatycznego Włocha, który zasłynął z prowadzenia zespołu Hyundaia w bezkompromisowy sposób. Jego odważne wypowiedzi i brawurowa postawa jednała mu zwolenników, jak i wrogów.
Po kontrowersyjnym rozstaniu się pod koniec 2021 roku z zespołem, w którym spędził sześć lat, Adamo został doradcą w Gino WRC Invest - przedsięwzięciu włoskiego biznesmena Alessandro Gino.
Szef zespołu, który dwukrotnie zdobył tytułu mistrza świata, Andrea Adamo, wraca do parku serwisowego, tym razem jednak w nowej roli.
Dyrektor zawodów WRC, Simon Larkin zdradził, że rozmawiał z Adamo i zaproponował mu współpracę w tworzeniu nowego projektu, który pod nazwą „Centrum dowodzenia” ma na celu zwiększenie możliwości przekazywania fanom wydarzeń bezpośrednio z trasy rajdu.
- Będziemy testować to rozwiązanie. Centrum dowodzenia, które nabierze ostatecznej formy, wystartuje dopiero w przyszłym roku w Monte Carlo. Współpracujemy z wieloma partnerami technicznymi. Mamy kontrakt z [byłym szefem Hyundaia WRC] Andreą Adamo, więc planujemy testować przez cały rok, aby pomysł wdrożyć podczas pierwszej rundy WRC 2025..
Co dokładnie teraz robi Adamo nadal jest tajemnicą, ale szczegóły powinniśmy poznać już wkrótce.
Organizator WRC bez wątpienia wie co zrobić, aby centrum dowodzenia przybliżyło jeszcze bardziej fanom rajdy samochodowe. Z kolei Adamo z pewnością dołoży wszelkich starań, aby projekt nabrał odpowiedniego tempa i został zrealizowany w profesjonalny sposób.
Andrea Adamo, Team principal Hyundai Motorsport, Ott Tänak, Hyundai Motorsport
Autor zdjęcia: Helena El Mokni / Hyundai Motorsport
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.