Evans najszybszy na błocie

Piątkowe popołudnie w alpejskim klasyku otworzył powtórny przejazd próby Saint-Maurice – Aubessagne. W regionie Gap rozpogodziło się. Zacienione sekcje pozostały jednak wilgotne, a w dodatku nie brakowało brudu wyniesionego o poranku.

Najlepiej z wyzwaniem w postaci nieco ponad 18,5 km poradzili sobie Elfyn Evans i Scott Martin. Toyota Brytyjczyków przejechała dystans w 10.35,6, wyprzedzając o 3,7 s tę, w której jedzie fińska załoga: Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen. W trójce zmieścili się jeszcze Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe [+5,1 ], którzy dotarli do serwisu po przygodzie na OS6, a mechanicy usprawnili Hyundaia.

- Nie powiedziałbym, żeby warunki były teraz stabilne. Było jednak mniej błota, niż oczekiwaliśmy. Szybko przesycha – meldował Evans.

- Było w porządku. Zmieniliśmy w serwisie kilka rzeczy pod kątem warunków. Jest lepiej, ale nadal mam problemy z wyczuciem opon – narzekał Rovanpera.

- Podziękowania dla chłopców za naprawę samochodu. Cieszę się, że tu jestem. Nie było łatwo. Nie ufałem przyczepności. Pozycja nam nie pomaga. Nie ma linii, rysujemy ją w błocie. Starałem się, ale nie czułem się komfortowo. Chwilami było przerażająco – opowiadał Neuville.

Sebastien Ogier i Vincent Landais stracili do zespołowych kolegów 6,4 s. Piątkę zamknął kolejny GR Yaris Rally1 – ten w rękach Takamoto Katsuty i Aarona Johnstona [+8,3 s]. Adrien Fourmaux i Alexandre Coria długo trzymali się blisko Evansa, ale stracili w zabłoconej końcówce [+9,2 s], zresztą podobnie jak Katsuta. Spokojnie próbę przejechali Ott Tanak i Martin Jarveoja [+10,4 s]. Ósmy wynik należał do Gregoire'a Munstera i Louisa Louki [+12,8 s].

- Lepiej niż rano, zwłaszcza jeśli chodzi o przyczepność. Nie cisnąłem wystarczająco mocno – przyznał Ogier.

- Wyczucie jest w porządku. Nie spodziewałem się, że będzie to dobry oes – stwierdził Katsuta.

- W końcówce było coraz bardziej brudno. Nie mogłem zrobić wiele więcej, mówiąc szczerze. W zakrętach jest bardzo dużo błota – przekazał Fourmaux.

- Dobry odcinek, czysty przejazd. Może wyczucie nie było tak dobre, na jakie liczyłem, ale w porządku – zapewnił Tanak.

- Jest w porządku. Jak już mówiłem, po dobrym poranku nie chcę popełnić błędu. Żadnego ryzyka – oznajmił Munster

Dwa ostatnie miejsca w czołowej dziesiątce wzięli Yohan Rossel i Arnaud Dunand, najszybsi w RC2 oraz WRC2 [+44,1 s] oraz zaliczający debiut w samochodzie Rally1 Joshua McErlean i Eoin Treacy [+45,2 s].

Po OS7 na czele pozostaje Evans, który oddalił się od Ogiera na 7,9 s. Fourmaux pozostaje w trójce [+15,4 s]. Straty odrabia Rovanpera [+26,8 s], a piątkę zamyka Tanak [+33,4 s]. Munster spadł na szóste miejsce [+35,3 s].

W WRC2 od rywali stopniowo oddalają się wspomniani Yohan Rossel i Arnaud Dunand. Na drugie miejsce awansowali Eric Camilli i Thibault de la Haye, którzy nad Leo Rosselem i Guillaume Mercoretem mają 6,9 s zapasu. 

Wyniki po OS7:

1. Elfyn Evans/Scott Martin Toyota GR Yaris Rally1  1:06.45.4
2. Sebastien Ogier/Vincent Landais Toyota GR Yaris Rally1 +7,9 s
3. Adrien Fourmaux/Alexandre Coria Hyundai i20 N Rally1 +15,4 s 
4. Kalle Rovanpera/Jonne Halttunen Toyota GR Yaris Rally1 +26,8 s
5. Ott Tanak/Martin Jarveoja Hyundai i20 N Rally1 +33,4 s
6. Gregoire Munster/Louis Louka Ford Puma Rally1 +35,3 s
7. Takamoto Katsuta/Aaron Johnston Toyota GR Yaris Rally1 +1.23,3
8. Thierry Neuville/Martijn Wydaeghe Hyundai i20 N Rally1 +1.53,7
9. Sami Pajari/Marko Salminen Toyota GR Yaris Rally1 +2.32,2
10. Nikołaj Griazin/Konstantin Aleksandrow Skoda Fabia RS Rally2 +3.23,4

Polecane video:

Oglądaj: Rajd Monte Carlo 2025 - Czwartek