Najtrudniejszy „Akropol” Kajetanowicza
Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak zakończyli Rajd Akropolu na szóstym miejscu w WRC 2 oraz drugim w podkategorii „Challenger”.
Kajetan Kajetanowicz po raz szósty miał okazję rywalizować na greckich szutrach. W 2021 roku wspólnie z Maciejem Szczepaniakiem wywieźli punkty za zwycięstwo w WRC 3. Wcześniej popularny Kajto czterokrotnie - w latach 2014-2017 - ścigał się w słynnym „rajdzie bogów”, gdy był on częścią europejskiego czempionatu. Wraz z Jarosławem Baranem wygrał edycje 2015 i 2017.
Rajd Akropolu zwykle kojarzony jest z wysokimi temperaturami, kurzem i zniszczonymi, pełnymi kamieni drogami. W przeszłości zdarzało się, że dodatkowym wyzwaniem dla załóg był deszcz, padający czy to podczas zapoznania, czy samego rajdu. W 2015 roku odwołano nawet ostatnią pętlę, gdy nad Peloponez nadciągnęła burza.
Jednak sztorm atmosferyczny „Daniel”, który dotarł nad środkową Grecję na początku rajdowego tygodnia postawił nie tylko przed załogami, ale i organizatorami wyzwanie, jakie trudno porównać z czymkolwiek innym z długiej - siedemdziesięcioletniej - historii Rajdu Akropolu. Padający nieustannie przez cztery doby deszcz doprowadził do licznych powodzi błyskawicznych i niemal zmył trasę dziesiątej rundy sezonu WRC 2023.
Wysiłkiem wszystkich zaangażowanych rajd udało się sprawnie przeprowadzić. Zrezygnowano jedynie z odcinka testowego i skrócono dwa oesy. Aby choć trochę ułatwić załogom zadanie, organizatorzy wraz z FIA zrobili dodatkowe zapoznanie, nagrywając stan zastany już po ulewach i udostępniając filmy zawodnikom. Nadal jednak sporządzone notatki dawały wiele znaków zapytania, a kierowcy zgodnie podkreślali, że muszą pogodzić się z licznymi niespodziankami.
Kajetanowicz i Szczepaniak od początku znaleźli się w grupie walczącej o czołowe pozycje. Na koniec piątkowej części rajdu mogli nawet prowadzić, ale spowolnił ich kapeć. Również w trakcie sobotniego etapu niezłe tempo przeplatane było przygodami. Po jednym z przejazdów przez wodę na dłuższą chwilę zaniemógł silnik w Skodzie. Przytrafiło się również uszkodzenie opony. Krótka niedziela nie dawała dużych szans na awans, więc duet ORLEN Rally Team nie ryzykował. Zryw na Power Stage mógł dać dodatkowy punkt, ale zabrakło dziesiątej części sekundy. Ostatecznie Kajetanowicz i Szczepaniak finiszowali na szóstej pozycji w WRC 2 i drugiej wśród Challengerów.
W rozmowie z Motorsport.com Kajetanowicz żałował kilku przygód, kosztujących cenny czas. Z optymizmem wypowiadał się jednak o prezentowanym tempie, uznając, że jak to czasem w sporcie bywa, osiągnięty wynik był gorszy niż sam występ.
Kolejnym startem wspieranej przez ORLEN załogi będzie Rajd Chile, zaplanowany w dniach 28 września - 1 października.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.