Nowy etap dla M-Sportu
M-Sport Ford jest gotowy stawić czoła wyzwaniom Rajdu Monte Carlo, pierwszej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata 2024.
Rajd Monte Carlo uważany jest za jedno z najtrudniejszych wydarzeń w kalendarzu mistrzostw świata i nie inaczej jest w przypadku tegorocznego harmonogramu WRC. Impreza rozpocznie się na placu przed kasynem w Monte Carlo, a następnie przeniesie się w okolice Gap. Na koniec uczestnicy zawodów ponownie pojawią się na Place du Casino, gdzie w niedzielę zlokalizowana będzie meta.
Kierowcy i piloci będą musieli poradzić sobie z malowniczymi, ale i trudnymi górskimi trasami, w zimowych, zmiennych warunkach. Zrozumienie tej aury i warunków drogowych, zwłaszcza w kontekście doboru opon, tradycyjnie jest jednym z kluczowych elementów do odniesienia sukcesu w tej rundzie.
W sumie od czwartku do niedzieli do pokonania przygotowano dystans liczący 325 kilometrów sportowych, rozłożony na siedemnaście odcinków specjalnych w dniach 25-28 stycznia. Natomiast pierwsze przetarcie nastąpi już w środę, 24 stycznia, na odcinku testowym.
M-Sport Ford przystępuje do sezonu z nowym składem w najwyższej klasie. Na pełny etat zostali zaangażowani Adrien Fourmaux i Alexandre Coria oraz Gregoire Munster i Louis Louka. Zasiądą w Pumach Rally1, w których mieli już okazję ścigać się.
Fourmaux jest jedynym francuskim zawodnikiem wystawionym na całą kampanię w kategorii Rally1. Po imponujących występach w zeszłym roku, w którym zapewnił sobie tytuł w mistrzostwach Wielkiej Brytanii i pokazał się z dobrej strony w WRC 2 jeżdżąc dla M-Sportu, znów dostał szansę powalczenia w najmocniejszej stawce.
- Nasze testy przed Rajdem Monte-Carlo poszły naprawdę dobrze. Miałem niezłe wyczucie samochodu w mieszanych warunkach, jakie panowały pierwszego dnia - powiedział Fourmaux. - To było pozytywne i byłem naprawdę szczęśliwy, że wróciłem do samochodu Rally1. Drugiego dnia dysponowaliśmy w pełni zaśnieżonym odcinkiem, choć z pewną ilością asfaltu. Generalnie czeka nas naprawdę interesująca jazda, jeśli śnieg pojawi się na rajdzie. Nie wygląda na to, że będzie go dużo, ale przynajmniej jesteśmy przygotowani. W górach bowiem nigdy nic nie wiadomo.
- Czujemy się naprawdę przygotowani, ale wiemy, że w Monte Carlo trzeba zachować pokorę - dodał. - Należy z respektem podejść do tego rajdu; zwłaszcza w tym roku, kiedy wracamy w Alpy, w górzyste tereny, gdzie mogą panować naprawdę trudne warunki ze śniegiem i lodem. Z pewnością będzie więc ciężko, jak zwykle w tym rejonie Francji.
Zaznajomiony z Pumą po występach w Rajdzie Chile i Rajdzie Europy Centralnej w 2023 roku, Munster nie zmierzył się jeszcze z wyjątkowymi wyzwaniami rundy w Monte-Carlo, w maszynie Rally1. Niemniej jednak jego osiągnięcia w WRC 2 pokazują zdolność do notowania regularnych wyników, często w okolicach pierwszej piątki tej kategorii. Awans do Pumy ma odzwierciedlać zaangażowanie M-Sportu we wspieranie juniorów w ich dalszym rozwoju.
- Podczas przedsezonowych testów mieliśmy dwa dobre dni, jeden na śniegu i jeden na asfalcie - przekazał Munster. - Na śniegu szło bardzo dobrze i choć nie jesteśmy pewni, czy takie warunki będą na rajdzie, to jeśli pojawią się, jesteśmy w pełni przygotowani. Podczas testów na asfalcie udało się pokonać niezłą ilość kilometrów i wypróbowaliśmy kilka różnych ustawień i kombinacji opon.
- Jesteśmy w pełni zmotywowani, aby dobrze rozpocząć sezon i nie możemy się doczekać startu - podkreślił. - Chcemy pomyślnie zainaugurować rok i spróbować ukończyć rajd bez popełniania błędów.
Video: Testy przed Rajdem Monte Carlo 2024 - Gregoire Munster
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.